Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strajk w PKP zaskoczył ministra od kolei

0
Podziel się:

- Decyzja kolejowych związków zawodowych w sprawie przeprowadzenia w piątek dwugodzinnego strajku ostrzegawczego jest bardzo zaskakująca - powiedział wiceminister transportu Andrzej Massel.

Strajk w PKP zaskoczył ministra od kolei
(pkp.pl)

_ - Decyzja kolejowych związków zawodowych w sprawie przeprowadzenia w piątek dwugodzinnego strajku ostrzegawczego jest bardzo zaskakująca _- powiedział wiceminister transportu Andrzej Massel, odpowiedzialny w resorcie za sprawy kolei.

_ - Na najbliższe dni zapowiadane są bardzo niskie temperatury. Kolejarze oczywiście mogą mieć swoje postulaty, ale interes pasażerów powinien być najważniejszy _ - mówił Messel dziennikarzom.

Również prezes PKP PLK Remigiusz Paszkiewicz powiedział, że jest zdziwiony decyzją o podjęciu strajku. _ - Na piątek była zapowiedziana kolejna tura rozmów ze związkowcami, na której mogliśmy dojść do porozumienia ws. ulg przejazdowych. Nie wiem, skąd ta decyzja o strajku - tym bardziej, że nikt nie chce zabierać kolejarzom ulg, a tylko zmienić sposób ich przyznawania _ - wyjaśnił.

Związkowcy kolejowi przeprowadzą w piątek w godz. 7-9 strajk ostrzegawczy. Forma protestu jeszcze nie została ustalona.

Przyczyną sporu związkowców z pracodawcami są ulgi przejazdowe. Pod koniec sierpnia br. spółki Grupy PKP ogłosiły, że z końcem 2012 r. przestaną wykupywać prawo do zniżek dla swoich emerytowanych pracowników. Emeryci, którzy nadal będą chcieli mieć zniżkę, będą ją mogli sobie wykupić sami. Grupa poinformowała, że oszczędzi na tym około 27 mln zł rocznie.

Związkowcy przeprowadzili referendum strajkowe, w którym 95 proc. załogi opowiedziała się za strajkiem, jeśli zasady przyznawania ulg się zmienią, a załoga nie dostanie finansowej rekompensaty. Od kilku tygodni trwają mediacje między związkami a pracodawcami.

_ - Spotkaliśmy się z pracodawcami 15 stycznia i poproszono nas o przełożenie tego spotkania do 25 stycznia. Pracodawcy mówili, że chcą się lepiej przygotować. Tymczasem okazało się, że wykorzystują ten czas, by przedstawiać pracownikom do podpisu oświadczenia o wykupieniu ulg na zasadach ustalonych przez pracodawców. To ewidentna prowokacja, stosowanie metody faktów dokonanych, mimo że niby nadal trwają mediacje. Nie ma na to naszej zgody _ - mówił wczoraj przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek.

Sprawa ulg przejazdowych dotyczy ponad 100 tysięcy emerytów, którzy do tej pory z nich korzystali. Związkowcy zdecydowanie sprzeciwili się odebraniu tego przywileju - najpierw pikietowali siedzibę PKP w Warszawie, a później przeprowadzili referendum strajkowe w spółkach kolejowych.

Związkowcy domagają się zachowania dotychczasowych ulg albo po 720 zł podwyżki, która miałaby im zrekompensować zmiany. Jak poinformował PAP Mirosław Kuk z PKP SA, koszt przyznania takiej podwyżki w skali całej Grupy PKP sięgnąłby 800 mln zł rocznie.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)