Dziś w Wołkowysku władze Białorusi zwołały zjazd tamtejszego Związku Polaków. Zjazd ma wyłonić nowy, uległy wobec władz w Mińsku, zarząd organizacji. Andrzej Pisalnik powiedział, że tego zgromadzenia nie można nazwać zjazdem i on nie zamierza w nim uczestniczyć.
Rozmówca Jedynki dodał, że białoruska milicja obserwuje, kto wjeżdża do Wołkowyska. Według Pisalnika, nie jest ważne kto zostanie ustanowiony nowym niby-prezesem Zwiąku Polaków. "Jego nazwisko to Aleksander Łukaszenka" - powiedział. Zdaniem Pisalnika, to prezydent Białorusi naznaczy posłusznego sobie prezesa.
Eurodeputowany Bogusław Sonik powiedział w tej samej audycji, że prześladowaniem Polaków na Białorusi powinien zająć się Parlament Europejski. Dodał, że frakcja Chrześcijańskich Demokratów będzie postulować, by kwestia ta stanęła na sesji plenarnej Parlamentu w Strasburgu. Sonik podkreślił, że chodzi o łamanie podstawowych praw człowieka i mniejszości narodowych przez reżim Łukaszenki.