Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch zapowiedział, że Sojusz nie poprze Marka Borowskiwego w wyborach prezydenckich.
Gość Sygnałów Dnia zarzucił szefowi SDPL torpedowanie kandydatury Włodzimierza Cimoszewicza, który teraz chce wycofać się z życia politycznego. Dyduch uznał, że Borowski chciał za wszelką cenę kandydować na prezydenta jako kandydat lewicy i że dlatego właśnie opuścił SLD zakładając nową partię. Zdaniem Marka Dyducha Borowski nie kieruje się nawet dobrem nowej partii, lecz własnymi ambicjami.
Sekretarz generalny SLD podkreślił, że Sojusz chce mieć kandydata ze swoich szeregów. Jego osobistym zdaniem mógłby to być Jerzy Szmajdziński. Jednak Dyduch zastrzegł, że ostateczna kandydaturę zatwierdzi kierownictwo Sojuszu.
Marek Dyduch, krytykując przedwczesny jego zdaniem start wielu kandydatów do kampanii wyborczej, uznał, że dwudziestiokilkuprocentowe obecnie poparcie jest zbyt małe, by wygrać wybory. Sekretarz generalny SLD zapewnił, że Sojusz Lewicy podejmie decyzję o rozpoczęciu kampanii w stosownej chwili.