Powstanie przeciwko reżimowi Baszara al-Assada wybuchło w marcu 2011 roku. Według Obserwatorium, od tego czasu zginęło 110371 ludzi. Spośród nich co najmniej 40100 to cywile.
Barack Obama oświadczył przedwczoraj, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii. Chce jednak wcześniej uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Oznacza to, że ewentualna amerykańska interwencja zostanie odłożona co najmniej do 9 września, kiedy zbiera się Kongres.
Impulsem do podjęcia planów operacji stały się doniesienia o ataku chemicznym pod Damaszkiem, do którego miało dojść 21 sierpnia. Według amerykańskiego wywiadu, zginęło w nim ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci . Władze USA i syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara al-Asada. Ten jednak zaprzecza.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zabijali bronią chemiczną? Amerykanie mają dowody Prezydent Syrii oświadczył z kolei, że jego kraj jest zdolny stawić czoło _ każdej agresji z zewnątrz _. | |
W USA wyszli na ulice. Co sądzą o Syrii? _ Syria = Irak. Te same kłamstwa _- widniało na jednej z plansz. | |
Biały Dom wie, kto stoi za atakiem w Syrii Mimo to coraz więcej deputowanych chce głosowania rezolucji przed ewentualną interwencją USA. |