Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szokująca oferta w sprawie tragedii pielęgniarki

0
Podziel się:

Australijska stacji radiowa ujawniła, jak chce zadośćuczynić za śmierć pielęgniarki, którą oszukała, dopytujących się o zdrowe księżnej Kate.

Szokująca oferta w sprawie tragedii pielęgniarki
(PAP/EPA/SOUTHERN CROSS AUSTEREO)

Australijska stacji radiowa 2DayFM zapowiedziała, że przeznaczy uzyskane do końca roku wpływy z reklam na pomoc dla rodziny pielęgniarki, która popełniła samobójstwo, wprowadzona w błąd przez dziennikarzy rozgłośni (na zdjęciu) dopytujących się o zdrowie księżnej Kate.

_ - To straszna tragedia, myślami jesteśmy nadal z rodziną (ofiary) _ - powiedział Rhys Holleran, szef firmy Southern Cross Austereo, która jest właścicielem radia 2DayFM. Na konto funduszu wpłynie jego zdaniem co najmniej 525 tys. USD. Holleran wyraził nadzieję, że rodzina pielęgniarki otrzyma wsparcie, którego potrzebuje w tym trudnym czasie. 46-letnia kobieta była zamężna i miała dwoje nastoletnich dzieci.

Dwoje prezenterów stacji 2DayFM zadzwoniło w zeszłym tygodniu do szpitala, podając się za Elżbietę II i księcia Karola i domagając się informacji o stanie zdrowia księżnej Cambridge, która przebywała w szpitalu z powodu uporczywych wymiotów ciążowych. Pielęgniarka z recepcji, która odebrała telefon, przełączyła rozmowę do swojej koleżanki. Ta poinformowała, że księżna śpi, jej stan jest stabilny i w nocy nie wydarzyło się nic szczególnego.

Rozgłośnia nadała rozmowy z pracownicami szpitala. Jacinthę Saldanhę, która jako pierwsza odebrała telefon, znaleziono w zeszły piątek, trzy dni po incydencie nieżywą; zdaniem brytyjskich mediów mogła popełnić samobójstwo. Dochodzenie w tej sprawie ma się rozpocząć wkrótce.

Prezenterzy w wywiadzie telewizyjnym wyrazili ubolewanie, że doszło do tragedii.

Zobacz także: POSŁUCHAJ WYWIADU Z PREZENTERAMI 2DAYFM (ang):

Zdaniem niektórych ekspertów prawnych stacja 2DayFM mogła złamać przepisy, jeśli nie poinformowała pielęgniarek, że rozmowa z nimi jest nagrywana, lub jeśli nie uzyskała zgody na jej emisję.

Prezenterów, którzy podszywali się pod członków brytyjskiej rodziny królewskiej, stacja zawiesiła w obowiązkach _ na znak szacunku dla tragedii _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)