Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szpitale muszą żyć na kredyt

0
Podziel się:

Coraz więcej placówek szpitalnych korzysta z usług banków i instytucji finansowych.

Szpitale muszą żyć na kredyt
(PAP/Piotr Polak)

Jak wynika z badania TNS OBOP w ciągu ostatnich trzech lat zadłużenie szpitali publicznych w Polsce wzrosło o ponad 20 procent. Prawie co 10 szpital swoją sytuację finansową ocenia jako bardzo złą, natomiast w co drugim z nich w 2006 roku koszty przekroczyły przychody.

Szpitale w Polsce od dłuższego czasu są w trudnej sytuacji finansowej. Środki z NFZ nie wystarczają do utrzymania płynności finansowej.

Mimo że przychody szpitali nieustannie rosną, to rosną one jednak wolniej niż koszty, przez co powstaje coraz większe zadłużenie.

Dyrektorzy placówek zmuszeni są zatem do poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania - dotacji z Unii Europejskiej, pożyczek od Skarbu Państwa, jednostek samorządowych, banków oraz instytucji finansowych.

Jak się okazuje, ich udział w całości przychodów szpitali jest jednak niewielki - w 2006 roku wyniósł jedynie 4,2 procent.

Będą pożyczać na podwyżki i remonty

W momencie przeprowadzania badania przewidywano, że w najbliższych latach koszty - i co za tym idzie - zadłużenie szpitali ponownie będzie rosnąć.

ZOBACZ TAKŻE:

Głównym powodem będzie konieczność podwyższenia wynagrodzeń personelu oraz przeprowadzenia inwestycji budowlanych. Większość szpitali wymaga remontów, gdyż nie spełniają one norm postawionych przez Unię Europejską.

Brak płynności finansowej powoduje nieufność kontrahentów, problemy przy zaciąganiu nowych zobowiązań, a w skrajnych przypadkach prowadzi do bankructwa.

Niezbędne wydaje się więc takie rozporządzanie środkami finansowymi, aby szpital, posiadając długi i inne zobowiązania, był w stanie spłacić je w terminie.

Sytuacja taka jest możliwa dzięki korzystaniu z usług banków oraz firm finansowych. Mimo to w 2006 roku jedynie 9 proc. szpitali skorzystało z oferty firm pozabankowych, a 13 proc. szpitali skorzystało z narzędzi finansowania banków.

_ W badanym okresie około 60 proc. finansowania zewnętrznego szpitali pochodziło z banków. Pozostała część pochodziła przede wszystkim z firm Magellan (29 proc.) oraz Electus (11 proc.). _Główną barierą, która nie pozwala szpitalom na ubieganie się o dodatkowe finansowanie jest ich formuła organizacyjno-prawna związana z funkcjonowaniem i podejmowaniem decyzji oraz brak zabezpieczeń, pod które można zaciągnąć kredyt.

Do tej pory prawie co 10 szpital publiczny był finansowany przez jedną z pozabankowych instytucji finansowych (Magellan, Electus, MW Trade). W roku 2007 znacznie wzrósł odsetek placówek korzystających z tej formy finansowania.

Do połowy 2007 roku, kiedy wykonywane było badanie, z usług tego typu firm skorzystało 11 proc. szpitali publicznych, natomiast kolejne 10 proc. szpitali wykazywało chęć skorzystania z nich jeszcze przed końcem roku 2007.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)