Tak rząd chce ratować tonącą branżę motoryzacyjną

[Aktualizacja: godzina 16:35]

Pracę ma tam stracić 1450 osób. Janusz Piechociński wskazywał na to, że na sytuację branży w naszym kraju ogromny wpływ ma spadek sprzedaży samochodów w Europie._ - W Europie sprzedaż aut spadła w 2012 roku do poziomu 11,3 mln sztuk. To jest spadek o ponad 10 procent - _wyliczał.

Rząd chce wesprzeć firmy działające w sektorze motoryzacyjnym między innymi wydłużając czas działania specjalnych stref ekonomicznych, czy uelastyczniając przepisy dotyczące czasu pracy.

Minister gospodarki przyznał, że chciałby, aby Polacy kupowali więcej nowych samochodów zamiast starych używanych aut z zachodu. W związku z tym planuje kilka nowych regulacji. _ - 50 procent autobusów w Polsce nie spełnia normatywów ekologicznych. Zamykamy nasze zakłady, a tymczasem sprowadzamy wysłużone pojazdu zza granicy - _mówił Piechociński.

Janusz Piechociński chce postawić na dobrze prosperujących polskich producentów autobusów. Chciałby ponownie uruchomić program zakupu szkolnych gimbusów i podobnie jak w przypadku samochodów ograniczyć import starych pojazdów z zagranicy. _ - W zakresie kontroli autobusów proponujemy poprawę skuteczności kontroli technicznej, oraz zaostrzenia w dopuszczaniu do ruchu sprowadzanych autobusów - _zapowiedział minister.

Minister gospodarki zapowiada, że niedługo wszystkie pojazdy po wypadkach będą musiały przechodzić obowiązkowe rygorystyczne badania techniczne. Żeby wrócić na drogę badanie będzie musiało wypaść bez zarzutu.

Piechociński porozmawia z prezesami_ - W najbliższym czasie planuję spotkania z szefami wszystkich liczących się koncernów motoryzacyjnych mających zakłady produkcyjne w Polsce, w tym z szefem Fiata Sergio Marchionne - _ powiedział wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Piechociński poinformował, że jego planowane spotkania z szefami koncernów motoryzacyjnych mają służyć wypracowaniu wspólnych rozwiązań służących stabilizacji sytuacji w tym sektorze. Wicepremier i minister gospodarki przypomniał posłom, że 14 grudnia już się spotkał z przedstawicielami branży motoryzacyjnej.

_ - W wyniku spotkania opracowano katalog propozycji działań pobudzających przemysł i rynek motoryzacyjny w Polsce, szczególnie w trzech obszarach: utrzymania aktualnej bazy produkcyjnej, odmłodzenia parku samochodowego, rozszerzenia rynku zbytu dla polskiej produkcji _ - wyjaśnił.

Sprzedaż aut w dół. Spadki aż o 25 procentW ubiegłym roku Polacy zarejestrowali 312 tys. 78 nowych aut osobowych i dostawczych, o 2,5 proc. mniej niż w roku 2011 - poinformował szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki, na podstawie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Tylko w grudniu 2012 roku zarejestrowano w Polsce 24 tys. 731 aut osobowych i dostawczych, o 24,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Najchętniej kupowaną marką w Polsce była Skoda. W ciągu całego roku zarejestrowano 33,5 tys. nowych aut tej marki, o 0,76 proc. więcej niż w roku poprzednim. Udział Skody w polskim rynku wyniósł 10,73 proc. Drugie miejsce zajął Volkswagen - 26 tys. 447 zarejestrowanych aut, o 13,73 proc. więcej niż w roku poprzednim. Udział marki w rynku wyniósł 8,47 proc. Trzecią pozycję w tym rankingu zajął Fiat ze sprzedażą 22 tys. 191 aut, o 17,74 proc. mniejszą niż w 2011 r. Udział tej marki w rynku - 7,11 proc.

Dalsze miejsca w kolejności zajęły: Toyota - 20 tys. 679 sprzedanych aut (wzrost o 4,14 proc., udział w rynku 6,63 proc.) i Opel - 20 tys. 568 samochodów (spadek o 10,37 proc., udział - 6,59 proc.).

Najczęściej kupowanym modelem samochodu w Polsce w 2012 roku była Skoda Octavia - sprzedano 15 tys. 635 aut tego modelu. Dalsze miejsca w kolejności zajęły: Skoda Fabia - 9704 samochody, Opel Astra - 8997, Toyota Yaris - 7828 i Nissan Qashqai - 7547.

Ponadto, jak informuje Samar, w 2012 roku sprowadzono i zarejestrowano w Polsce 705 tys. 457 aut używanych, o 2,79 proc. mniej niż w roku poprzednim. Tutaj liderem jest Volkswagen - 114 tys. 417 sprowadzonych aut, przed Oplem - 74 tys. 879, Renault - 65 tys. 386, Fordem 59 tys. 103 oraz Audi - 54 tys. 429.