Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tanie linie uciekają z Polski, ale drogo nie będzie

0
Podziel się:

W biurze podróży bilety są nawet o 50 procent tańsze.

Tanie linie uciekają z Polski, ale drogo nie będzie
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Rynek lotniczy czeka rewolucja. Lukę po niskokosztowych przewoźnikach wypełniają biura podróży, które oferują tańsze bilety niż tradycyjne linie.

Spada zainteresowanie klientów tanimi liniami lotniczymi, pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _. Powodem jest wzrost cen biletów spowodowany między innymi drogim paliwem, wyższymi opłatami i podatkami nakładanymi przez porty lotnicze oraz spadkiem konkurencji na rynku przewoźników.

Według Instytutu Turystyki, nasz kraj jest coraz mniej atrakcyjny dla linii takich jak Ryanair, EasyJet czy Norwegian. W ciągu ostatniego roku ograniczyły one liczbę lotów z polskich lotnisk. Nie oznacza to jednak, że nie uda się już polecieć za granicę za równowartość podróży autobusem. Powstającą po tanich liniach niszę zapełniają biura podróży, które handlują biletami lotniczymi, i to zarówno czarterowych, jak i regularnych przewoźników.

Jak oszacowała gazeta, udział biur podróży w całym rynku przewozów lotniczych przekracza już 15 procent. O ile liczba tanich linii i połączeń stopniowo się kurczy, o tyle rośnie liczba biur proponujących tanie loty. A im większa konkurencja, tym szybciej spadają ceny. W biurze podróży bilety są nawet o 50 procent tańsze w porównaniu z tymi oferowanymi przez tradycyjne linie lotnicze.

Niższe ceny to efekt siły negocjacyjnej, jaką dysponują biura podróży. Do tego, tak jak w przypadku wakacyjnych wycieczek, obowiązuje tu oferta last minute.

Więcej na temat tanich linii w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)