W połowie 2012 r. rząd zdecyduje, czy najbiedniejszym dofinansować dekodery do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej - powiedział minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Jego zdaniem jest jeszcze za wcześnie, by podjąć decyzję o połączeniu UKE i KRRiT.
Zdaniem ministra do lipca 2013 roku, uda się, zgodnie z planem wyłączyć w Polsce telewizję analogową. Według ostatnich sondaży większość Polaków już wie, jakie czekają ich zmiany w przyszłym roku. Około 80 proc. z nas wie, jak będzie można skorzystać z nowej usługi telewizji cyfrowej.
- _ Poprosiłem UOKiK o zwiększoną kontrolę sprzedaży urządzeń, które będą zapewniały dostęp do telewizji cyfrowej. Dlatego, że można kupić urządzenia, które nie spełniają wymogów technicznych, a są reklamowane, jako umożliwiające odbiór. To złe praktyki niektórych producentów i sprzedawców, narażające obywateli na kłopoty i konieczność reklamowania kupionych odbiorników. Taki proceder nie powinien mieć miejsca _- mówi Boni.
Zmiany czekają nas wszystkich, więc rząd zastanawia się, czy dofinansować zakup dekoderów do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, tzw. set-top-boxów, dla najbiedniejszych Polskich rodzin. Takie decyzje mają jednak zapaść nie wcześniej niż w połowie roku tłumaczy minister: - _ Kiedyś mówiło się o tym, że te urządzenia będą kosztowały 300 zł, potem pojawiała się kwota 150 zł. Obecnie można je kupić za 45 zł. Ta cena jest bardzo przystępna. Do tego dochodzi czynnik marketingowy, jakim jest Euro 2012 _ - dodaje.
Obecnie programy TVP nadawane są zarówno na pierwszym, jak i na trzecim multipleksie. Trzeci jest tzw. multipleksem szczątkowym, co oznacza, że będzie dostępny dla większości Polaków po wyłączeniu sygnału analogowego. Zgodnie z ustawą o cyfryzacji, po wyłączeniu tego sygnału, TVP będzie musiała przenieść wszystkie swoje kanały na trzeci multipleks.
Po przeprowadzeniu cyfryzacji telewizji rząd podejmie decyzję, czy połączyć ze sobą Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) i Krajową Radą Radiofonii i Telewizji (KRRiT) oraz zajmie się rozwojem tzw. profilu zaufanego (metoda potwierdzania tożsamości obywatela w systemach elektronicznej administracji, odpowiednik podpisu elektronicznego)
, dzięki któremu obywatel może załatwić sprawy administracyjne drogą elektroniczną bez konieczności osobistego udania się do urzędu.
- _ Rozmawiamy z Pocztą Polską, żeby można było w jej placówkach uwiarygodnić ten profil. Prowadzimy też rozmowy ze Związkiem Banków Polskich, by było to możliwe w bankach. Jeśli chcemy, żeby usługi administracyjne, świadczone drogą elektroniczną miały szerszy charakter, to trzeba przygotować zmianę legislacyjną, która pozwoli korzystać z profilu zaufanego nie tylko osobom fizycznym, jak obecnie, ale także podmiotom publicznym i gospodarczym _- wyjaśnia Michał Boni.
| Więcej pomysłach rządu czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| Po Streżyńskiej, ona stanie na czele UKE Kandydaturę Magdaleny Gaj zgłosił minister Michał Boni. Opozycja przedstawiła zarzuty wobec nowej prezes. | |
| Streżyńska odchodzi ze stanowiska. Tego chce premier Informację o zakończeniu pracy przez dotychczasową szefową UKE podało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. | |
| KRRiT gorsza od Radiokomitetu? Ich zdaniem Tysiące ludzi protestują w obronie Telewizji Trwam. _ Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę _ - takie hasła mają wypisane na transparentach. |