To dzięki niej nie było u nas kryzysu

Zbigniew Girzyński, członek prezydium Klubu Parlamentarnego PiS: My czekamy na program Platformy Obywatelskiej odkąd ta partia powstała. Jeszcze nigdy PO programu żadnego nie miała. Poczekajmy więc, bo ostatnio gdy przedstawiała program to było kilka kartek.

Na razie nie wiemy, co partia Donalda Tuska nam objawi. To jest taki bestseller, na który naprawdę wszyscy czekają z ogromnym napięciem. Zobaczymy więc, czy taki będzie.

Zawsze mamy wolę spotkania, ale czekamy na efekty. Dopiero potem będziemy rozmawiali co dalej, ponieważ warunkiem nieodzownym nie jest to, że Platforma ma jakąś kartkę czy dwie.

**Komisja Millera publikuje dokumenty

**Zobacz, jak oceniają je eksperci

Tak, kolejna zresztą. Pierwsza zdarzyła się po miesiącach oczekiwań i była to realizacja wniosku rodziny świętej pamięci ministra Zbigniewa Wassermana o ekshumację. To była dokładnie pierwsza tego typu próba. Teraz mamy następną - grania tragedią smoleńską i nieudolnością rządu, która przy okazji wyszła na jaw.

Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że jest to próba uruchomienia tych elementów w kampanii wyborczej. I to co robi Platforma w tej sprawie jest po prostu niegodziwe - to jest najdelikatniejsze słowo, jakie przychodzi mi do głowy.

Tak, dokładnie. Wiedzą, że to ich obciąża i doskonale sobie z tego zdają sprawę. I co najważniejsze, wiedzą, że w tej sytuacji my nie możemy nie zabrać głosu, ponieważ byłoby to absolutnie niezrozumiałe. Poza tym sprawa jest zbyt ważna , żeby ją zlekceważyć. PO jest jednak w stanie poświęcić ją, po to żeby wywoływać konflikt i spory w tej sprawie.

Zobacz co sądzi o tym wicepremier Pawlak

Ci, którzy wypowiadają takie sondy nie znają prawa. Profesor Gilowska uczestnicząc w takich spotkaniach po pierwsze nie narusza żadnego prawa, a po drugie politycy - zwłaszcza Platformy - boją się fachowej wiedzy i przede wszystkim sukcesów profesor Gilowskiej.

Warto pamiętać, że to, iż w ogóle w miarę łagodnie jak do tej pory przechodziliśmy przez kryzys, to jest właśnie rezultat zabiegów profesor Gilowskiej. I powinniśmy wszyscy chcieć korzystać z jej rad i sugestii ponieważ jest to najlepszy ekonomista w ostatnich latach - pełniący funkcje ministra finansów i wicepremiera w rządzie Prawa i Sprawiedliwości - jakiego miała Polska.

W związku tym nasi polityczni rywale powinni się cieszyć, że ktoś tak mądry, doświadczony, z takimi sukcesami chce w ogóle coś doradzić. A nie słuchać jakichś ignoranckich wystąpień magistra nauk politycznych Vincenta-Rostowskiego.

Odkąd Pan Kalisz skompromitował się jako prawnik, przestałem w ogóle przejmować się jego opiniami. Niech lepiej przypomni sobie jaką miał rolę w sprawie Olewnika. Niech sobie przypomni jak go ułaskawiał w ostatnich dniach swojego urzędowania prezydent Kwaśniewski i niech przestanie opowiadać głupstwa i kompromitować siebie i zawód prawnika, który uprawia.

Oczywiście, że tak. Jestem zbyt poważnym człowiekiem, żeby przejmować się tym, co opowiada Pan Kalisz.