Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

To pierwsza taka manifestacja od 10 lat

0
Podziel się:

Sto tysięcy osób domagało się pracy i demokracji podczas manifestacji zorganizowanych przez trzy największe centrale związkowe.

To pierwsza taka manifestacja od 10 lat
(PAP/EPA/ANGELO CARCONI)

Sto tysięcy osób domagało się pracy i demokracji podczas manifestacji zorganizowanych przez trzy największe centrale związkowe. Są one zniecierpliwione biernością rządu wobec rosnącego bezrobocia.

To pierwsza od dziesięciu lat wspólna manifestacja central CGIL, CISL i UIL, na dowód powagi sytuacji. Lider lewicowej centrali CGIL Susanna Camusso powiedziała, że kraj potrzebuje natychmiastowych odpowiedzi, które pozwolą wyjść z kryzysu.

Przywódca postsocjalistycznego UIL Luigi Angeletti ostrzega, że _ jeśli ktoś odłączy ten rząd od kontaktu, będą to pochody bezrobotnych i zmuszonych do przymusowego urlopu _. Konkretnych posunięć domaga się lider postchadeckiego CISL-u Raffaele Bonanni: władze muszą zmniejszyć o połowę podatki pracowników i emerytów.

Gigantyczne protesty we Włoszech. Chcą pracy

  • fot: EPA/ANGELO CARCONI
  • fot: EPA/ANGELO CARCONI
  • fot: EPA/ALESSANDRO DI MEO
  • fot: EPA/ALESSANDRO DI MEO [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/gigantyczne-protesty-we-wloszech-chca-pracy-g558902.html) Związki zawodowe są zdegustowane, że nowy koalicyjny rząd w ciągu pierwszych 50 dni podjął żadnej konkretnej inicjatywy w walce z bezrobociem, lecz ogranicza się do deklaracji.
Czytaj więcej w Money.pl
Udawali niewidomych. Bo się opłacało Aż 750 osób z Rzymu podejrzanych jest o udawanie całkowitej ślepoty i wyłudzanie z włoskiego odpowiednika ZUS rent na podstawie sfałszowanych świadectw zdrowia.
Nowy premier uzdrowi gospodarkę? Będzie to rząd służby krajowi: tak nazwał swój przyszły gabinet desygnowany na premiera Włoch 46-letni polityk partii Demokratycznej Enrico Letta.
Nie działają fotoradary. Bo nie ma pieniędzy Z powodu braku kilku tysięcy euro na odbiór fotoradarów z wyspecjalizowanego warsztatu pod Florencją, do kasy we włoskiej stolicy nie wpływają setki tysięcy euro z mandatów
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)