Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

TP SA ma propozycję dla UKE. Zamiast podziału

0
Podziel się:

Spółka szacuje, że jej projekt ma więcej zalet i będzie kosztować najwyżej 300 mln zł.

TP SA ma propozycję dla UKE. Zamiast podziału
(PAP/Andrzej Wiktor)

Telekomunikacja Polska, która złożyła do UKE kartę równoważności, czyli projekt alternatywy dla podziału telekomu, szacuje, że jej wprowadzenie zajmie dwa lata i kosztować będzie 110-300 mln zł - poinformował Maciej Witucki, prezes spółki.

TP SA szacuje koszt podziału spółki na 754 mln zł, a czas jego przeprowadzenia na 4-5 lat od decyzji podjętej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Z kolei wdrożenie karty równoważności ma spowodować, że pełne efekty będą już widoczne po 2 latach.

_ Koszty startowe karty równoważności szacujemy na 110-150 mln zł. Jeżeli będzie jednak mnóstwo obostrzeń, to mogą one sięgnąć nawet 300 mln zł _ - powiedział Maciej Witucki.

W grudniu 2008 roku prezes UKE wszczęła postępowania w sprawie podziału, zarzucając telekomowi m.in dyskryminację operatorów alternatywnych i przepływ informacji pomiędzy spółkami Grupy TP. W tym czasie telekom przedstawił pakiet propozycji, które mają przynieść efekty podobne do podziału.

Podział strukturalny ma polegać na podzieleniu TPSA na dwie firmy, z których jedna zajmowałaby się usługami detalicznymi i hurtowymi. W zamian za odstąpienie od tego planu, TPSA proponuje m.in. wprowadzenia 'chińskich murów' pomiędzy działami spółki, odpowiednie zmiany w programach motywacyjnych, szkolenia z kultury niedyskryminacji, nadzór nad realizacją zobowiązań (spółka ma publikować szereg wskaźników wskazujących na to jak traktowani są operatorzy alternatywni), powołanie Forum Telekomunikacyjnego, w ramach którego rozwiązywano by problemu z zakresu współpracy operatorskiej.

Plan nie zakłada jednak całkowitego rozdziału systemów IT, a także rebrandingu usług hurtowych (jak to miało miejsce w wyniku podziału Birtish Telecom).

W kwietniu planowane są konsultacje projektu z operatorami alternatywnymi i zebranie ich stanowisk. Od maja do czerwca odbyć się mają cztery spotkania trójstronne TP, UKE i operatorów alternatywnych.

W lipcu-sierpniu TP ma przygotować i przekazać UKE ostateczną wersję projektu _ Równoważność dostępu _, uwzględniając opinię UKE, operatorów alternatywnych oraz izb telekomunikacyjnych.

Jesienią prezes UKE zdecyduje o podziale TP lub wprowadzeniu alternatywy proponowanej przez telekom. _ - Wtedy otrzymamy odpowiedź czy projekt będzie trwał 2 czy 5 lat _ - dodaje Witucki.

Kurs akcji TP SA na GPW w Warszawie od początku sesji systematycznie idzie w górę. Poinformowanie spółki o złożeniu dokumentów w UKE nie spowodowała zmianę trendu. O godzinie 13:40 za akcję operatora inwestorzy płacili 19,59 zł, co oznacza wzrost o 2,24 proc. W tym samym czasie indeks WIG20 tracił blisko 2,9 proc.

| Komentarz Money.pl |
| --- |
| **Marek Knitter

Money.pl** Dokument, który dzisiaj TP SA przekazała do UKE ma 200 stron tzw. jawnych, a za to aż 500 stron jest obarczone klauzulą tajności. Poziom szczegółowości musi być zapewne bardzo duży. Można mieć tylko nadzieję, że ilość idzie w parze z odpowiednią treścią. Dla klienta końcowego nie jest jednak istotne, kto w tym wszystkim ma rację, tylko czy efekt propozycji UKE o podziale czy projekt TP SA przyniesie poprawę jakości usług. Obie strony zapewniają, że będzie lepiej niż było. Pewności jednak nie ma. Obie strony mówią również o dużych kosztach. Już wiadomo, kto będzie musiał sfinansować spór obu stron - klient. Jeżeli okaże się, że UKE zdecyduje o podziale TP SA, to nie tylko koszty będą wyższe, ale wdrożenie może potrwać do 5 lat. Z kolei propozycja operatora jest tańsza i ma zamknąć się w ciągu 2 lat, ale pozostaje obawa, że tylko z zewnątrz będzie inaczej, a wszystko inne pozostanie tak jak do tej pory. Problem w tym, że
takich projektów, które zakończyłyby się pełnym sukcesem praktycznie nie ma. Większość z nich jeszcze trwa, a efekty wątpliwe. UKE przy wsparciu KE może jednak w trakcie konsultacji wymóc na TP SA wprowadzenie takich rozwiązań, które będą rzeczywiście będą wpływały na odczuwalną poprawę usług telekomunikacyjnych w Polsce. |

telekomunikacja
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)