Jan Kaczmarek nazwał niesamowitym i niezapomnianym spotkanie z papieżem po premierze "Quo Vadis". Kaczmarek skomponował muzykę do filmu Jerzego Kawalerowicza.
Po wejściu Jana Pawła II wyraźnie poczułem emanującą od niego energię - wyznał kompozytor w radiowej Trójce. Kaczmarek podkreślił, że wtedy papież był już bardzo schorowany, ale mimo to promieniował na otoczenie. Powiedział, że nie rozumie i nie potrafi wyjaśnić tego zjawiska.
Mieszkający w Kaliforni kompozytor powiedział, że choroba i odejście papieża były bardzo emocjonalnie - z bólem - odbierane przez Amerykanów, a amerykańskie media z wielkim szacunkiem mówiły o dorobku Jana Pawła II.
Dzisiejszy gość Trójki jest laureatem tegorocznego Oscara za muzykę do amerykańskiego filmu "Marzyciel".