Amerykańskie lotnictwo wznowiło rano intensywne bombardowanie pozycji talibów w Afganistanie. Amerykanie skupili się tym razem na celach w pobliżu linii północno-wschodniego frontu, przy granicy z Tadżykistanem, między innymi, rejonu miejscowości Kunduz. Bomby spadły na pozycje talibów 25 kilometrów na południe od frontu. Zbombardowano też Kandahar - miasto uznawane za twierdzę rządzących Afganistanem talibów. Tym razem oszczędzono Kabul. Talibowie twierdzą, że ich wojskom udało się zakończyć sukcesem ofensywę w olicach Aq Kupruk, 70 kilometrów na południe od Mazar-i-Szarif, przy granicy z Uzbekistanem. Od dłuższego czasu Sojusz próbuje zdobyć miasto. Z kolei wojska opozycyjnego Sojuszu Północnego twierdzą, że na ich stronę przeszło około 700 bojowników fundamentalistów.