Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trwają wybory regionalne w Iraku. Pierwsze od wycofania się Amerykanów

0
Podziel się:

Do głosowania uprawnionych jest prawie 14 mln wyborców. O 378 miejsc w lokalnych zgromadzeniach - radach prowincji - ubiega się ok. 8 tys. kandydatów z 50 bloków wyborczych.

Trwają wybory regionalne w Iraku. Pierwsze od wycofania się Amerykanów
(PAP/EPA/ALI ABBAS)

W Iraku rozpoczęły się w sobotę wybory regionalne, które są traktowane jako wskaźnik popularności szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego. To pierwsze głosowanie od opuszczenia kraju przez wojska USA pod koniec 2011 roku.

Do głosowania uprawnionych jest prawie 14 mln wyborców. O 378 miejsc w lokalnych zgromadzeniach - radach prowincji - ubiega się ok. 8 tys. kandydatów z 50 bloków wyborczych. Lokale wyborcze mają być otwarte do godziny 17 czasu lokalnego (16 czasu w Polsce).

Przed wyborami, zwłaszcza w pierwszych miesiącach roku, odnotowano w Iraku nasilenie aktów przemocy. Od początku roku zginęło 14 kandydatów; tylko w mijającym tygodniu ponad 100 osób poniosło śmierć w fali ataków, w tym w czwartek wieczorem na kawiarnię w sunnickiej dzielnicy w zachodnim Bagdadzie.

W dniu głosowania siły bezpieczeństwa nasiliły kontrole; zmobilizowano wszystkie służby, będące w dyspozycji resortów spraw wewnętrznych i obrony - podało MSW. W pobliże lokali wyborczych, odgrodzonych drutem kolczastym, mogą podjeżdżać tylko samochody mające specjalne zezwolenie.

Dyplomaci i obserwatorzy podawali w wątpliwość wiarygodność wyborów, które odbywają się jedynie w 12 z 18 irackich prowincji. Na północy, w trzech prowincjach autonomicznego regionu Kurdystanu, obowiązuje oddzielny kalendarz wyborczy. Z kolei w Kirkuku spory między poszczególnymi społecznościami uniemożliwiły przeprowadzenie wyborów.

Władze zdecydowały się także na przełożenie głosowania na późniejszy termin w zamieszkanych w większości przez sunnitów prowincjach Anbar i Niniwa, gdzie od czterech miesięcy odbywały się masowe demonstracje przeciwko rządowi Malikiego.

Wybory nie wpłyną na kształt irackiego rządu, ale są uważane za ważny test poparcia dla różnych irackich bloków politycznych przed wyborami parlamentarnymi w 2014 roku. Ich rezultat może też wpłynąć na zaostrzenie się przemocy na tle wyznaniowym - przewiduje agencja AP.

Sobotnie głosowanie jest też sprawdzianem dla irackiej armii i policji, które muszą zmierzyć się z odrodzeniem rebelii Al-Kaidy, i po raz pierwszy od inwazji w 2003 roku samodzielnie zabezpieczyć przebieg wyborów. Funkcjonariusze irackiej policji i wojska głosowali w ubiegłym tygodniu, aby w sobotę mogli skupić się jedynie na ochronie głosujących i zapewnieniu bezpieczeństwa w kraju.

Czytaj więcej o sytuacji w Iraku w Money.pl
Zdetonował bombę w kawiarni. Są zabici Na razie nikt nie przyznał się do odpowiedzialności za ten atak.
Kolejny zamach. Nie żyje 55 osób, 300 rannych Poniedziałek był dniem najkrwawszych zamachów od 19 marca, kiedy w fali zamachów w wigilię 10. rocznicy inwazji kierowanej przez siły USA zginęło 65 osób.
Samobójczy atak na wiecu wyborczym. Są ofiary 22 osoby zginęły i ponad 60 zostało rannych w zamachu w irackim mieście Bakuba podczas wiecu wyborczego przed wyborami do władz lokalnych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)