Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja: Coraz więcej ofiar wczorajszego zamachu

0
Podziel się:

Rząd w Turcji sugeruje, że za zamachem mogli stać Kurdowie.

Recep Tayyip Erdo?an, premier Turcji
Recep Tayyip Erdo?an, premier Turcji (PAP/EPA/AYKUT UNLUPINAR/ANADOLU AGENCY)

Co najmniej 43 osoby zginęły, a około stu zostało rannych w eksplozji dwóch samochodów pułapek w Reyhanli na południu Turcji, przy granicy z Syrią, w której trwa antyprezydencka rewolta. Ankara zapowiedziała podjęcie koniecznych kroków, by chronić kraj.

O najnowszym bilansie poinformował wczoraj późnym wieczorem turecką telewizję NTV wicepremier Turcji Besir Atalay. Premier Recep Tayyip Erdogan zastrzegał już wcześniej w oświadczeniu telewizyjnym, że liczba zabitych może rosnąć.

Erdogan zasugerował, że zamach może mieć związek z trwającym od ponad dwóch lat konfliktem w Syrii lub z procesem pokojowym, który ma zakończyć trwającą od blisko trzech dziesięcioleci zbrojną rebelię kurdyjskich separatystów.

_ - Żyjemy w trudnych czasach, zaczęliśmy nową erę - proces rozwiązań dla kwestii kurdyjskiej. Takie działania mogli podjąć ci, którzy nie są w stanie zaakceptować tej nowej ery _ - powiedział Erdogan. Jak tłumaczył, kolejną delikatną sprawą jest to, że prowincja Antiochia, gdzie doszło do eksplozji, znajduje się przy granicy z Syrią, w której toczy się konflikt wewnętrzny.

Jak poinformował szef tureckiego MSW, dwa samochody pułapki eksplodowały przed siedzibą władz i pocztą w Reyhanli. Na razie nie ma informacji, kto mógł przeprowadzić zamach.

Jak oświadczył wicepremier Turcji Bulent Arinc, podejrzenie za ataki pada na administrację prezydenta Syrii Baszara el-Asada. _ - Wiemy, że ludzie, którzy znaleźli schronienie w Antiochii, stali się celami dla syryjskiego reżimu _ - powiedział Arinc w tureckiej telewizji.

Minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu ostrzegł przed - jak to ujął - _ testowaniem tureckiej siły _. Podkreślił, że Ankara podejmie konieczne środki, żeby chronić terytorium swojego kraju. _ - Nasze siły bezpieczeństwa podejmą konieczne kroki _ - zapowiedział Davutoglu w Berlinie, gdzie przebywa z wizytą.

Będąca członkiem NATO Turcja jest obecnie jednym z największych krytyków działań prezydenta Asada w zwalczaniu rebelii. Według szacunków ONZ Turcja przyjęła 260 tysięcy uchodźców z Syrii. Ankara twierdzi jednak, że jest ich około 400 tysięcy.

W mijającym tygodniu pojawiła się kolejna perspektywa rozwiązania konfliktu syryjskiego, kiedy to szefowie dyplomacji Rosji i USA Siergiej Ławrow i John Kerry poinformowali, że Waszyngton i Moskwa zwołają międzynarodową konferencję w celu jego zakończenia. Wyrazili nadzieję, że odbędzie się ona jeszcze w maju.

Tymczasem wczoraj anonimowy przedstawiciel rosyjskich władz powiedział, zwołanie konferencji jeszcze przed końcem maja będzie niemożliwe z uwagi na spory co do tego, kto powinien brać udział w syryjskim procesie pokojowym.

Konflikt zbrojny między siłami reżimowymi prezydenta Asada a rebeliantami trwa od marca 2011 roku; zginęło w nim ponad 70 tys. ludzi.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosja o broni chemicznej w Syrii. Wzywa do... Władze w Damaszku i rebelianci syryjscy oskarżają się nawzajem o dokonanie trzech ataków z użyciem broni chemicznej w marcu i w grudniu ubiegłego roku.
Tajny plan w sprawie Syrii. Rosja pomoże? Ma to być rozwiązanie wzorowane na transformacji w Jemenie - poinformował _ New York Times _.
Konferencja pokojowa? Jeszcze nie teraz Anonimowy przedstawiciel rosyjskich władz wskazał na spory co do tego, kto powinien brać udział w syryjskim procesie pokojowym.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)