_ - Wyborcza kampania może zakłócić przebieg polskiej prezydencji w Unii Europejskiej _ - uważa premierDonald Tusk. Dlatego zdaniem szefa rządu warto zastanowić się nad przesunięciem terminu wyborów parlamentarnych o kilka miesięcy.
Zdaniem Tuska przygotowanie prezydencji wymaga nie lada "kreacji politycznej". Decyzja o przesunięciu wyborów powinna być wynikiem szerokiego consensusu. Półroczna prezydencja naszego kraju rozpocznie się w lipcu 2011 roku, tymczasem wybory, zgodnie z kalendarzem powinny odbyć się trzy miesiące później.
POSŁUCHAJ PREMIERA DONALDA TUSKA:
-
- ZOBACZ TAKŻE:
- > Zmieni się termin wyborów w 2011 roku?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.