Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

UAC konkurencją do Airbusa i Boeinga?

0
Podziel się:

Rosyjski biznes lotniczy ma się coraz lepiej. Wkrótce rozwinie skrzydła nie tylko w lotnictwie wojskowym, ale i w produkcji samolotów pasażerskich.

UAC konkurencją do Airbusa i Boeinga?
(PAP/EPA)

Polityczny akompaniament towarzyszący rozpoczęciu ósmych międzynarodowych targów lotnictwa i astronautyki Maks w Moskwie nie mógł być lepszy.

Przed rozpoczęciem największej imprezy branżowej tego typu w Rosji, rosyjskie lotnictwo rozpoczęło ponownie loty patrolowe bombowców poza granicami kraju. "Nasi piloci siedzieli cicho już wystarczająco długo", komentuje wydarzenie zwierzchnik armii, prezydent Władimir Putin. Teraz rozpoczyna się dla nich nowe życie.

Fjodorow inwestuje w lotnictwo cywilne

Marzy o tym również cała gałąź gospodarki - około 225 tys. osób pracuje w rosyjskim przemyśle lotniczym i astronautycznym. _ Ten były wzorowy sektor gospodarki załamał się po upadku Związku Radzieckiego tracąc tym samym udziały przede wszystkim na międzynarodowym rynku lotnictwa cywilnego. _ Alexej Fjodorow, szef państwowego holdingu lotniczego UAC, do którego należą sławne biura konstrukcyjne jak Suchoi, Irkut, Tupolew czy Iljuszyn, chce stać się w roku 2025 trzecim co do wielkości producentem samolotów, zaraz po Airbusie i Boeingu.

Do tego czasu UAC zamierza sprzedać 4500 samolotów, zarówno cywilnych jak i wojskowych, o wartości 250 mld dolarów.

Wyrównać ma się przede wszystkim stosunek sprzedaży pomiędzy samolotami cywilnymi i wojskowymi. Podczas gdy handel myśliwcami nadal kwitnie, pasażerskie linie lotnicze zaopatrują się przede wszystkim u Boeinga i Airbusa.

Superjet 100 dogoni Bombardiera i Embraera?

Ekspert ds. lotnictwa Heinrich Großbongardt traktuje rosyjskie zapowiedzi za "sportowe". Nie można jeszcze rozpoznać, jakie to produkty rosyjskiego przemysłu lotniczego miałyby pomóc w uzyskaniu takich sukcesów. Nowy samolot dla połączeń regionalnych, Superjet 100, który Suchoi opracowuje w kooperacji z Alenia, Thales i Boeingiem, może liczyć na zamówienia z Rosji. Pozostaje jednak kwestią otwartą, czy uda się wypromować samolot na międzynarodowym rynku, na którym ton w tej klasie samolotów nadają Bombardier i Embraer.

Przeszkody, jakie muszą pokonać rosyjskie samoloty na światowym rynku, są wysokie. Nawet produkty niszowe jak samoloty gaśnicze firmy Beriew mają z tym problem. Powód: międzynarodowa klientela nie dowierza rosyjskim _ Na lotnisku Żukowski swoje produkty przedstawi około 800 firm z 39 krajów. Podwoiła się liczba wystawców z zagranicy. Wśród nich jest również 30 przedsiębiorstw z Niemiec. _ producentom, że potrafią oni zapewnić międzynarodowy serwis dla swoich produktów. Eksperci powątpiewają nadto, że tendencja, wiązania w państwowy holding całej gałęzi gospodarki, może wystarczająco kompensować brak nowoczesnego przemysłu.

Rosja jest ważna, bo ma doświadczenie i... pieniądze

Jednak: znaczenie targów Maks rośnie. Podczas targów, które wcześnie były targami wyłącznie dla oferentów wojskowych, widać również poważne zainteresowanie kupnem ze strony przewoźników rosyjskich.

Targi odwiedzi desygnowany szef Airbusa, Thomas Enders. Chodzi mu przede wszystkim o udział Rosjan przy produkcji A350. "Rosjanie mają dobrych inżynierów i doświadczenie w obróbce aluminium", mówi ekspert Großbongardt. Brak im jedynie zdolności do przejęcia odpowiedzialności nad programem. Rosja ma także coś, czego także nie może zabraknąć przy produkcji A350: pieniądze.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)