Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ulgi podatkowe po nowemu. Zobacz, co się zmieni

0
Podziel się:

Wiadomo już, co stanie się z odpisem na internet i dla twórców. Ważą się losy ulgi prorodzinnej.

Ulgi podatkowe po nowemu. Zobacz, co się zmieni
(kprm.gov.pl)

Rząd zaakceptował wczoraj zniesienie od przyszłego roku ulgi internetowej oraz zmiany dotyczące 50-procentowych kosztów uzyskania * *przychodu * *przez twórców. W kolejce do zmian czeka jeszcze odpis na dzieci.

Wprowadzając przed laty ulgę na internet politycy chcieli nam osłodzić podwyżkę stawki VAT z 7 do 22, a obecnie 23 proc. Teraz rząd zabiera odpis tłumacząc się tym, że coraz większa konkurencja między dostawcami internetu sprawiła, że ceny ich usług znacznie spadły. Coraz większa powszechność dostępu (według różnych danych z sieci korzysta od 15 do ponad 18 mln Polaków) sprawia, że utrzymywanie ulgi traci zatem sens.

Tymczasem jest to jedna z najpopularniejszych ulg, z których korzystamy. W rozliczeniu za 2010 rok rozliczyło ją około czterech milionów podatników. Odliczyli od podatku 2,3 mld zł. Średnio podatnik obniżył dochód o 571 zł. Osoba pomniejszająca dochód o maksymalną kwotę 760 zł mogła na tej uldze zyskać blisko 140 zł.

Pewne są też losy odpisu dla twórców. Pomysł likwidacji 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu dla grupy zarabiającej więcej niż 85 tys. 528 zł wywołał burzę zaraz po jego ogłoszeniu.

Twórcy, artyści i naukowcy nie zostawili na rządowym projekcie suchej nitki. - _ Zmiana wywołuje oburzenie w środowisku akademickim. Spowoduje dalszy spadek realnych wynagrodzeń kadry akademickiej i pogłębiającą się pauperyzację tego środowiska _- pisała w piśmie do ministra Rostowskiego przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow.

Rząd nie ugiął się pod naciskami mimo tego, że - jak sam oszacował - zmiana ma dotyczyć zaledwie 17 tys. podatników. Z wyliczeń fiskusa wynika, że najlepiej zarabiający zapłacą podatek wyższy o 7 proc. Da to w 2013 roku 164 mln zł więcej do budżetu. Rok później podatek byłby o 173 mln zł wyższy w porównaniu ze scenariuszem, w którym zmiana nie zostałaby wprowadzona.

Ulga prorodzinna jeszcze do poprawki

Na jednym z kolejnych posiedzeń ministrowie zajmą się natomiast modyfikacją ulgi na dzieci. Dopiero wówczas rząd będzie mógł przyjąć cały projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym i przesłać go do Sejmu.

Minister finansów Jacek Rostowski przekonywał, że zmiany w ulgach prorodzinnych nie zostały zaakceptowane, ponieważ okazało się, iż można zaproponować rozwiązania korzystniejsze dla podatników niż zakładano we wstępnym projekcie. Chodzi o to, by to nie budżet korzystał na zmianach, ale właśnie podatnicy.

Rostowski poinformował, że jego resort przygotuje inne parametry tej ulgi, aby była ona neutralna dla budżetu. _ - Parametry tych ulg będą tak zmienione, że będzie to korzystne dla podatników w porównaniu z tym wariantem, który był przedstawiony - _ powiedział minister dziennikarzom w Sejmie.

Dodał, że cel zmiany w ulgach był taki, aby były one bardziej prorodzinne, niż dotychczas. Rostowski przypomniał, że premier Donald Tusk zapowiedział w expose, iż efekt budżetowy ulgi będzie neutralny dla państwa.

- _ Wtedy obliczenia wskazywały na to, że parametry, o których mówił premier, spowodują, iż efekt tych zmian będzie neutralny. Okazało się po głębszych analizach, że budżet by na tym korzystał. Dlatego te parametry dostosujemy _ - zapowiedział Rostowski.

Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów Małgorzata Brzoza wyjaśniła, że resort będzie prowadził analizy dotyczące tego, o ile można by podnieść próg dochodowy dla rodzin z jednym dzieckiem, co oznaczałoby, że więcej z nich skorzysta z ulgi.

- _ W przypadku rodzin z dwójką i trójką dzieci ministerstwo nie przewiduje zmian w projekcie, natomiast rozważane jest ewentualne podniesienie kwoty ulgi na czwarte i każde następne dziecko _ - powiedziała Brzoza.

Przypominamy, że zgodnie z początkowym projektem, rodziny, które osiągają dochody powyżej 85 tysięcy 528 złotych i mają tylko jedno dziecko, nie miałyby prawa do ulgi prorodzinnej. Dla rodzin posiadających dwoje dzieci, ulga miałaby przysługiwać niezależnie od dochodów, a dla rodzin z trzema i więcej dziećmi - zwiększyłaby się na trzecie i każde kolejne dziecko o 50 procent. W takim wariancie bilans zysków i strat dla podatników wyglądałby następująco.

Odliczenie dla rodziny z jednym dzieckiem (w zł)
dochód poniżej 85 tys dochód powyżej 85 tys.
Przed zmianą 1112,04 1112,04
Po zmianie 1112,04 0

Źródło: Money.pl

W przypadku rodzin z dwójką dzieci pierwotny projekt nie wprowadzał różnic w odliczeniach. Ważna zmiana dotyczy natomiast rodzin wielodzietnych, czyli takich, które mają trójkę i więcej dzieci. Te rodziny mogłyby korzystać z ulgi i odliczać od podatku nie 1112 złotych za każde dziecko, ale już 1668 zł za trzecie i każde następne dziecko.

Zysk dla rodzin wielodzietnych (w zł)
liczba dzieci odliczenie przed zmianą odliczenie po zmianie zyskują
dwójka 2224 2224 0
trójka 3336 3892 556
czwórka 4448 5560 1112
piątka 5560 7229 1668
szóstka 6672 8896 2224

Źródło: Money.pl

Pierwszy projekt zmian oznaczają, że możliwość odliczenia od podatku straci około 300 tys. rodzin, które wychowują jedno dziecko i przekraczają pułap 85 tys. złotych. Jednocześnie dla 2,2 miliona rodzin z jedną pociechą, ale zarabiających poniżej pułapu, i 1,4 miliona rodzin z dwójką dzieci sposoby rozliczania pozostaną bez zmian. Ile będzie rodzin wielodzietnych, które zyskają? W całym kraju jest ich też około 300 tysięcy.

Czytaj więcej w Money.pl
Zmiany w ulgach wyjdą nam na dobre? Według rządu... - _ Tak je dostosujemy, aby budżet na nich nie skorzystał _ - zapewnia minister Rostowski. Zobacz, na co w końcu się zdecydowali.
Rodzice mogą stracić prawo do tej ulgi Dochód dziecka uzyskany z wakacyjnej pracy może pozbawić rodziców prawa do ulgi rodzinnej - poinformowała rzeczniczka prasowa administracji podatkowej w resorcie finansów Wiesława Dróżdż. Utrata prawa do ulgi następuje, gdy dziecko zarobi ponad 3089 zł.
Tusk poważnie wkurzył rektorów. Zabiera ulgę Rektorzy i twórcy są oburzeni propozycją Ministerstwa Finansów, która ma ograniczyć możliwość odliczenia 50-proc. kosztów uzyskania przychodu.
podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)