Matka, 31-letnia mieszkanka Starogardu Gdańskiego i dwójka jej nienarodzonych jeszcze dzieci, czują się dobrze.
Profesor Krzysztof Preis z Kliniki Położnictwa, który kierował zespołem lekarzy, wyjaśnił, że zabieg był konieczny, gdyż jedno z dzieci pobierało i oddawało mniej krwi do łożyska. Dlatego było coraz słabsze i jego życie mogło być zagrożone.
Operację przeprowadzono za pomocą pożyczonego lasera diodowego.
Zespół lekarzy z Akademii Medycznej w Gdańsku ma już za sobą inne zabiegi wykonywane dzieciom w łonie matki. Zoperowano, między innymi, dwa płody z rozszczepem kręgosłupa.