W uroczystości uczestniczyli byli i obecni mieszkańcy domu, rodziny ofiar. Na pamiątkowej tablicy umieszczono obraz zapadającego się wieżowca, płomienie i gruzy oraz przełamaną różę, która ma symbolizować 22 ofiary. To osoby, które mieszkały w bloku na najniższych piętrach. W wyniku wybuchu gazu trzy dolne kondygnacje zostały praktycznie zmiażdżone.
Przyczyną wybuchu było celowe działanie jednego z mieszkańców, który odkręcił kurki do odwadniaczy gazu w piwnicy budynku. Sam zginął, więc prokuratura umorzyła postępowanie.
Dzięki pomocy finansowej państwa, miasta, wielu organizacji, firm i prywatnych osób w dwa lata po katastrofie udało się odbudować w miejscu wieżowca nowy kompleks mieszkalny.