W Kijowie, w kolejnej antyprezydenckiej demonstracji, uczestniczyło około 2 tysięcy osób, skandujących "Precz z Kuczmą".
W pobliżu siedziby administracji prezydenta Leonida Kuczmy demonstranci umieścili tablicę, która - jak mówią organizatorzy protestu - upamiętnia ofiary reżimu obecnego prezydenta. Na ulicy manifestanci ustawili tysiące świec i zniczy. Demonstracja miała spokojny przebieg.
Marsz ze zniczami był kolejnym etapem akcji "Ukraina bez Kuczmy" ogłoszonej na początku września przez zjednoczone opozycyjne partie komunistów, socjalistów i blok Julii Tymoszenko. Dzisiejszą demonstrację zorganizowano w 10-lecie zajmowania przez Leonida Kuczmę stanowisk państwowych.
Dekadę temu Kuczma został premierem Ukrainy, w 1996 roku wybrano go na pierwszą prezydencką kadencję. Obecna, druga kadencja, upłynie za dwa lata. Opozcyja żąda jednak przedterminowej dymisji prezydenta, oskarżając go między innymi o zlecenie zabójstwa Georgija Gongadze, prześladowanie niewygodnych polityków i dziennikarzy oraz cenzurę mediów.
