Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

W USA wreszcie tak samo jak w Polsce

0
Podziel się:

Polacy protestują generalnie przeciw, Amerykanie są wściekli konkretnie.

W USA wreszcie tak samo jak w Polsce

800 osób aresztowano w Nowym Jorku za to, że przeszły przez brooklyński most. Rzecznik policji zapewnił, że szykany nie dotknęły obywateli, którzy szli chodnikiem. Całkiem jak u nas za komuny, kiedy milicja zwijała demonstrantów za deptanie trawników i klombów.

Polacy protestowali jednak generalnie przeciw, Amerykanie natomiast są wściekli konkretnie. Żądają, aby finansowe konsekwencje kryzysu ponosili bankierzy i politycy, którzy wpędzili świat do dołu, a nie ogół społeczeństwa. Zanim manifestanci zablokowali ruch na moście, urządzili koczowisko na Wall Street. Rozbili namioty, rozgrzali kuchnie polowe, wznieśli barykady. Niczym w naszych Alejach Ujazdowskich.

Jak na ironię losu Departament Stanu USA przywrócił w tym samym czasie po pięcioletniej przerwie loterię wizową dla Polaków. Zachęcają do udziału powabniej niż reklamy producentów proszku do prania. Wystarczy na stronie internetowej wpisać dane personalne, a program sam sprawdzi, czy dołączyliśmy fotografię o odpowiednich parametrach. Wszystko gratis. Włącznie z praniem na Manhattanie dla tych, którzy mieliby ochotę przyłączyć się do protestujących.

Po co zatem lecieć za ocean, skoro wszystko, co tam najlepsze, mamy teraz na miejscu? Pełne sklepy, rozkręcającą się spiralę kryzysu i rosnące bezrobocie. Po dwa samochody, które lada moment trzeba będzie zostawić na parkingu, bo benzyna stanie się towarem luksusowym. I nadmiar pustych mieszkań w pułapce finansowej. Deweloperzy za moment nie będą mieli z czego spłacać kredytów zaciągniętych na inwestycje, gdyż banki boją się kredytować potencjalnych nabywców lokali.

Mamy nawet dużo więcej. Kuratoria oświaty miały przygotować się do likwidacji, w związku z czym zatrudniają nowych pracowników. Inne urzędy administracji państwowej też rozszerzają pulę etatów, szykując się do zapowiadanej przez rząd redukcji kadr. Jeśli komuś uda się ukręcić kiedyś łeb biurokratycznej paranoi, zapisze się na trwałe w historii Polski. Kiedyś oznacza jednak w tym przypadku nigdy.

Tym bardziej, że fiskus trzyma wciąż rękę na pulsie, zdając sobie sprawę, iż trzeba to towarzystwo z czegoś utrzymać. Myśliciele z resortu finansów kombinują np. po cichu, żeby obłożyć podatkiem osoby, które korzystają z darmowej pomocy prawnej, bo wykoncypowali, że stanowi to źródło przychodu. Proponuję pójść dalej i dobić podatkami wszystkich, którzy mają w głowie olej, co z pewnością może wpływać na pomnażanie dochodów. Takie posunięcie byłoby spójne z logiką fiskusa, ponieważ oleje drożeją. Zarówno spalinowe, jak i jadalne.

Kiedyś tacy osobnicy pryskali za ocean i nierzadko dorabiali się tam fortuny. Dziś mogą otwarcie wystartować w zielonej loterii, ale pokusa stała się duża mniejsza. Skoro w Nowym Jorku trzeba uważać, żeby nie przydeptać kwiatka na trawniku, to za to samo można oberwać na miejscu. Generalnie trzeba powiedzieć, że globalizacja udała się w każdym calu.

O protestach w USA czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/176/t78768.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/lewicowe;protesty;rozlewaja;sie;po;usa,8,0,924936.html) Lewicowe protesty rozlewają się po USA Chodzi o zapoczątkowane w Nowym Jorku protesty przeciw bankom na Wall Street, chciwości wielkich korporacji i powiększaniu się nierówności społecznych.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/116/t77172.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/okupacja;wall;steet;w;usa;chca;wyzszych;podatkow;dla;bogatych,151,0,928407.html) Okupują Wall Street. Chcą wyższych podatków Kilka tysięcy ludzi protestowało pod nowojorskim ratuszem przeciw uprzywilejowanej pozycji banków, skutkom kryzysu gospodarczego i nierównościom społecznym.
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)