W dwóch zamach samobójczych na północy Iraku zginęło dzis 6 osób, a około 30 zostało rannych. Zaatakowani zostali rekruci policyjni szykujący się do wyjazdu na ćwiczenia do Jordanii.
Ładunki wybuchowe w piewszym samochodzie samobójca zdetonował podczas zbiórki rekrutów przed Akademią Policyjną w Tikricie.
Drugie auto eksplodowało kilka minut później w tym samym mieście niedaleko biura łącznikowego armii irackiej i amerykańskiej. Samobójca wykorzystał moment chaosu, kiedy starano się opanować skutki pierwszego ataku.
W ciągu ostatnich tygodni setki policjantów i żołnierzy armii irackiej zginęło w wyniku zamachów. Ataki są przeprowadzane nawet w najpilniej strzeżonych miejscach, między innymi przed Ministerstwem Obrony Iraku.