Sejmowa komisja zajęła się sprawą, kiedy w miniony piątek "Gazeta Wyborcza" opublikowała wywiad z byłym ministrem skarbu, Wiesławem Kaczmarkiem, który zarzucił premierowi Leszkowi Millerowi, że zatrzymując w lutym 2002-ego roku prezesa PKN Orlen, Andrzeja Modrzejewskiego, UOP działał "za jego wiedzą".
Wassermann uważa, że do złamania prawa doszło w prokuraturze, która - według niego - działała pod naciskiem służb specjalnych. Poseł PiS podkreślił jednak, że wciąż nie wiadomo kto wydał decyzję o zatrzymaniu Modrzejewskiego.
"Brakuje nam głowy" - stwierdził poseł. Według niego, w sprawie chodziło o przejęcie kontroli nad Orlenem.