Większość spośród 19 Polaków, którzy ucierpieli w wypadku drogowym w Niemczech, udała się już w drogę powrotną do kraju. Na miejscu pozostało siedem osób - poinformował o tym Polskie Radio pierwszy radca ambasady polskiej w Berlinie Antoni Nowodworski. Bardzo ciężkie rany odniosła jedna osoba. W szpitalu w Cottbus przeszła operację. Hospitalizowano tam jeszcze czterech pasażerów, ale ich stan nie jest poważny. Ponadto w drugim szpitalu, w Senftenbergu, przebywają dwie kobiety. Jedna z nich ma rozległe złamania, ale - na szczęście - w gipsie może się poruszać. Druga pasażerka jest lżej ranna. Niemcy jako ciężkie określają rany, które według polskich kategorii nie muszą być bardzo poważne. Podróżni wrócili do Polski zastępczym autokarem, a po niektórych przyjechały rodziny prywatnymi samochodami. Pechowym autokarem podróżowały z Edynburga do Rzeszowa 52 osoby. Do wypadku doszło rano na autostradzie A 15 na zjeździe do miejscowości Roggosen pod Cottbus, kilkadziesiąt kilometrów przed przejściem granicznym w
Olszynie-Forst. Autokar z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi do rowu i przewrócił się.
