Wiemy, co zrobi PO. Czy to brak honoru?

Wkrótce po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że zakaz emisji partyjnych spotów i wieszania billboardów z podobiznami polityków jest sprzeczny z ustawą zasadniczą, Joachim Brudziński - z trudem ukrywając satysfakcję - apelował do politycznych konkurentów o konsekwencję.

Skoro PO uważa, żespoty i billboardy powinny być zakazane, niech sama ich nie używa - argumentował krewki poseł ze Szczecina. A, że przy okazji zapomniał, że jego klub też głosował za niektórymi zakwestionowanymi przez TK przepisami to drobiazg. Platforma też zapomniała, że gdy szła po władzę, mówiła o rezygnacji z budżetowych dotacji, a bierze je do dziś. Każdy ma coś za uszami.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/33/t135201.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/pis;tryumfuje;wyrok;tk;po;ich;mysli,188,0,877500.html) PiS ogłasza swoje wyborcze zwycięstwo
Ale mimo tego - być może obawiając się, oskarżeń o hipokryzję - argumenty te zdaje się rozumieć premier Tusk. - _ Szkoda tych pieniędzy, które wszyscy wyrzucą na billboardy i spoty _ - stwierdził. Przy okazji jakby sugerując, że jemu - jako szefowi rządu troszczącemu się o każdy grosz wyciągany z kieszeni podatnika - nie wypada teraz wykonywać wolty.

Ale 80 mln zł partyjnego majątku aż korci, by rzucić te pieniądze na kampanijny odcinek. Żadna z konkurencyjnych partii nie ma takich środków. A skoro do odważnych decyzji namawia Polaków patrzący z nośników reklamowych premier Kaczyński, a w TV prezes PiS otwiera drzwi do równych szans, to jak tu nie demaskować opozycyjnej manipulacji.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/208/t139216.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/neumann;po;ma;nowy;problem;jestesmy;podzieleni,232,0,878312.html) Neumann: PO ma nowy problem. Jesteśmy podzieleni
Reklamowa ofensywa PO wydaje się tym bardziej prawdopodobna, że hasłem kampanii - być może dla niepoznaki, wzorem konkurentów, nazwie się ją informacyjną - ma być slogan _ Polska w budowie _.

Każdy kto miał okazję zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest budowa własnego domu, czy nawet niewielki remont mieszkania, wie, że w ostatecznym rozrachunku koszty takiego przedsięwzięcia są większe niż sobie to wcześniej zaplanowaliśmy. A cztery lata władzy to stawka nieco większa kąpiel z hydromasażem i koniec rodzinnych kłótni po zamontowaniu samozamykającego się sedesu.