Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Chińczyki nie trzymają się mocno. Czyli pęka bańka BRIC

0
Podziel się:

Jak długo Chińczycy nie staną się pełnoprawnymi konsumentami i obywatelami mającymi wpływ na kierunki rozwoju własnego kraju, ich kraj będzie nadal zależny od ciągłego wzrostu eksportu na Zachód i każda recesja oznaczać będzie poważne spowolnienie chińskiego wzrostu.

Winiecki: Chińczyki nie trzymają się mocno. Czyli pęka bańka BRIC

Wiele pisze się w obecnym globalnym kryzysie o _ bąblach _, czyli o nadmiernej ekspansji: kredytowej, inwestycji mieszkaniowych i innych.

Wśród rozmaitych _ bąbli _ mało kto zauważył jednak pęknięcie _ bąbla _ intelektualnego odnośnie _ nowych mocarstw ekonomicznych _ zmieniających - wedle rozmaitych opinii - oblicze świata.

Okazało się to, moim zdaniem, kompletnym nieporozumieniem. Tak zwany BRIC - Brazylia, Rosja, Indie i Chiny - to kolejna grupa krajów rozwijających się fundamentalnie zależna od dobrej koniunktury na Zachodzie. To, co różni te kraje, od Korei Płd., Tajwanu lub Chile, to skala ich gospodarki.

Brazylia jest eksporterem żywności i surowców, a także subsydiowanych wyrobów przemysłowych. Każde pogorszenie koniunktury w bogatych krajach Zachodu osłabia dynamikę tej gospodarki.

Rosja jest jeszcze bardziej zależna od popytu na paliwa i surowce. A ponieważ autokratyczny, emocjonalnie niestabilny, reżim, zwiększa silnie poziom niepewności dla - skądinąd niewydolnego - sektora prywatnego, więc Rosja jest jeszcze bardziej zależna od tego, co dzieje się u tych, którzy kupują jej surowce.

Nic dziwnego, że recesja na Zachodzie wepchnęła Rosję w bardzo głęboką recesję. Najgłębszą od wczesnych lat 90. ubiegłego wieku.

25 lat po tym, jak londyński _ Economist _nazwał Rosję _ Górną Woltą z rakietami _ sytuacja nie zmieniła się. Rosja pozostaje krajem słabo rozwiniętym - wyjątek to sektor zbrojeniowy - i jest w stanie sprzedać na Zachód niemal wyłącznie paliwa i surowce przemysłowe.

Do tego dochodzi szybki upadek demograficzny - znacznie szybszy niż w demokratycznej Europie - co powoduje, że znaczenie Rosji w gospodarce światowej będzie się coraz wyraźniej zmniejszać w długim okresie.

Indie są najmniej zależne od rynku światowego, ale też i dlatego ich wpływ na gospodarkę światową pozostanie minimalny. Ich eksport towarów jest na poziomie eksportu Polski, a jego struktura jest znacznie mniej nowoczesna.

Pozostają więc Chiny. Ich struktura eksportu jest bardziej typowa dla kraju średnio rozwiniętego. Duży jest udział wyrobów przemysłu przetwórczego. Ale mimo ponad miliarda ludności, są one zależne od eksportu w stopniu niewiele mniejszym niż Korea Płd. lub Tajwan. Ich wpływ na wzrost gospodarczy świata zachodniego, czy świata w ogóle jest - i długo pozostanie - względnie niewielki.

ZOBACZ TAKŻE:

Udział konsumpcji prywatnej w chińskim PKB przez ostatnich 20 lat zmniejszał się i znajduje się obecnie poniżej 40 procent! Oznacza to, że Chiny pod względem dynamiki wzrostu zależne są od dwóch czynników: eksportu i inwestycji.

Obecny _ pakiet stymulacyjny _ władz chińskich poprawi trochę stan infrastruktury technicznej gospodarki. Stworzy warunki dla stymulacji inwestycji przedsiębiorstw. Te jednak mieć będą sens, gdy popyt na ich wyroby wzrośnie powyżej poziomu osiągniętego przed obecnym ostrym spadkiem eksportu.

Oczywiście, semi-totalitarne Chiny komunistyczne mogą stać się poważnym konkurentem Stanów Zjednoczonych w sferze polityczno-militarnej. Zwłaszcza, że Stany niejako na własne życzenie osłabiły swą gospodarkę. Ale wpływ na gospodarkę światową - z wyjątkiem nadmiernego popytu na paliwa i surowce przemysłowe - pozostanie niewielki.

Jak długo Chińczycy nie staną się pełnoprawnymi konsumentami i obywatelami mającymi wpływ na kierunki rozwoju własnego kraju, ich kraj będzie nadal zależny od ciągłego wzrostu eksportu na Zachód i każda recesja oznaczać będzie poważne spowolnienie chińskiego wzrostu.

Autor jest profesorem ekonomii. W latach 1994-2003 był kierownikiem
Katedry Ekonomii na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Wykładał na uczelniach m.in. w Danii, Holandii i Stanach Zjednoczonych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)