Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Gdzie diabeł nie może, tam państwo pośle

0
Podziel się:

Spór Polski z Brukselą - tym razem o stocznie - jest dość typowy dla rządzącej ekipy, która jest swoistym przedkapitalistycznym skansenem.

Winiecki: Gdzie diabeł nie może, tam państwo pośle

Kolejna awantura rządzących Polską (miejmy nadzieję, że już niedługo!) Muppetów z Brukselą, tym razem o stocznie, nie byłaby tak interesująca, gdyby nie rzadziej wspominane szersze tło całej sprawy. Sam spór jest bowiem dość typowy dla rządzącej ekipy, będącej swoistym przedkapitalistycznym skansenem.

Rząd chce zachować Stocznię Gdańską, która jest politycznym skansenem, bo przedsiębiorstwem - w normalnym rozumieniu tego słowa - nie jest już co najmniej od początku przemian po komunizmie.

A jeśli stocznię zachować, to jako zabytek historyczny udający przedsiębiorstwo. O konkurencyjności Stoczni Gdańskiej, w której od dawna odzwyczajono się od solidnej i efektywnej pracy, lepiej bowiem nie wspominać.

Równie typowy jest przypadek działań - głównie w sferze wypowiedzi, bo innej działalności dopatrzyć się trudno - PiS-owskiego, mianowańca postawionego na czele stoczni.

_ "Minął czas, w którym polska gospodarka mogła skutecznie konkurować z innymi w przemyśle stoczniowym." _Mianowaniec jest typowy dla polityki kadrowej PiS, to znaczy bez kwalifikacji formalnych i bez doświadczenia (nie tylko w branży, ale w ogóle w biznesie).

Natomiast, jak wszyscy PiS-owcy, jest pełen obsesyjnej inwencji, doszukując się w Brukseli spiskowców starających się pogrążyć tak znakomicie pracujące - jego zdaniem - przedsiębiorstwo.

Ponieważ dołożyliśmy ogromne pieniądze nie tylko do Stoczni Gdańskiej, ale także Stoczni Szczecińskiej (czy tego, co z niej pozostało) i Stoczni Gdynia, można by wyciągnąć wniosek, że po prostu miął czas, w którym polska gospodarka mogła skutecznie konkurować z innymi w przemyśle stoczniowym.

Byłby to jednak wniosek zbyt pochopny, jak to wykazał nie tak dawno temu w swoim referacie na konferencji Towarzystwa Ekonomistów Polskich prof. Henryk Ćwikliński z Uniwersytetu Gdańskiego. Sprawę nagłośnił też niedawno "Newsweek_ ". _

_ "Tam, gdzie wkracza państwo, kończy się normalna gospodarka." _ Otóż warto wiedzieć, że w tym samym Trójmieście, w którym mamy zabytek historyczny udający przedsiębiorstwo, czyli Stocznię Gdańską, jak również zrenacjonalizowaną (i ledwo dyszącą) Stocznię Gdynia, jest inna stocznia, a formalnie Grupa Remontowa S.A., grupa wzajemnie powiązanych firm, sprywatyzowana w 2001 roku.

Wprawdzie forma tej prywatyzacji, tzn. spółka menedżerów i pracowników, nie jest uważana w teorii ekonomii za najbardziej efektywną, ale i tak bodźce wynikające z bycia prywatną firmą wystarczają do tego, by firma generowała zyski, a nie straty, jak państwowe, czy upaństwowione stocznie.

Tym, którzy z nazwy Grupa Remontowa wywnioskowaliby, że widocznie w Polsce opłaca się statki remontować, ale nie budować, spieszę donieść, że się mylą. W Grupie Remontowej SA statki zarówno buduje się, jak i remontuje.

_ "Dodamy jeszcze inne jadowite wskaźniki, takie jak związkową obronę tego, że "czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące na łebka się należy"" _

Mamy więc pełny obraz sytuacji. Tam, gdzie wkracza państwo, kończy się normalna gospodarka. Przedsiębiorstwo z przedsięwzięcia ekonomicznego przekształca się w polityczne; o efektywności można zapomnieć.

Do tego szkodliwego koktajlu, podawanego przez państwo do wypicia znacjonalizowanej lub subsydiowanej państwowej firmie, dodamy jeszcze inne jadowite wskaźniki, takie jak związkową obronę tego, że "czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące na łebka się należy".

I mamy, to co mamy. Pod *każdymi * rządami; rząd PiS dodaje do tego jedynie swój komponent ponadprzeciętnej niekompetencji i świrowatości. Ale państwo "robi swoje" w każdych warunkach.

Jan Winiecki jest profesorem ekonomii. W latach 1994-2003 był profesorem
i kierownikiem Katedry Ekonomii na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Wykładał na uczelniach m.in. w Danii, Holandii i Stanach Zjednoczonych.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)