Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Polacy nie ulegli kryzysowej propagandzie

0
Podziel się:

Polska, z jej (porównawczo) rewelacyjnym wynikiem PKB, nie poddaje się łatwym uogólnieniom.

Winiecki: Polacy nie ulegli kryzysowej propagandzie

Polska, z jej (porównawczo) rewelacyjnym wynikiem PKB, nie poddaje się łatwym uogólnieniom. Próba wyjaśnienia tego stanu rzeczy stwierdzeniem w tytule jednej z gazet, że _ Uratowało nas zacofanie _ jest tyleż niemądra, ile krzywdząca.

Gdyby rzeczywiście dynamika PKB zależała wyłącznie od poziomu rozwoju (mierzonego PKB _ per capita _), to na przykład Rumunia, z jej znacznie niższym poziomem rozwoju, powinna odnotować jeszcze większy wzrost PKB. Tymczasem porównywalne dane za I-II kwartał wykazują tam spadki PKB w skali rocznej odpowiednio o 8,8% i 1,2%, a w Polsce wzrosty odpowiednio o 0,8% i 1,1%.

ZOBACZ TAKŻE:
Walka z kryzysem pochłonęła już 10,8 biliona dolarów
W odróżnieniu od recesji, która jest zjawiskiem naturalnym w cyklu koniunkturalnym, kryzys - jak depresja w psychiatrii - jest zjawiskiem pozostającym przede wszystkim w ludzkim umyśle. Jeśli ludzie uwierzą, że jest kryzys, że wszystko się wali, to będą zachowywać się, jak gdyby ów kryzys był faktem. W rezultacie radykalnie zmniejszą zakupy i to nie tylko produktów, których zakup stosunkowo łatwo odłożyć o rok czy dwa (nowy samochód, płaski telewizor, itp.). Konsekwencją tej _ wiary w kryzys _ będzie ostry spadek konsumpcji.

Podobnie rzecz wygląda w przypadku przedsiębiorców, których wpływ na atmosferę kryzysu jest większy niż pojedynczego konsumenta (wystarczy pomyśleć o przedsiębiorcy, który uwierzywszy w kryzysowy spadek popytu o połowę zwolni połowę zatrudnionych, przekształcając kryzys ze zjawiska w świecie myślowych spekulacji w zjawisko w sferze realnej.

Nie uległszy kryzysowej propagandzie, nasi konsumenci ograniczyli swoje wydatki w relatywnie niewielkim stopniu, a producenci, korygując oczekiwania przyszłej produkcji i zysków, również dokonali dość umiarkowanych korekt w dół w stosunku do wcześniejszej dynamiki. W rezultacie spadki popytu krajowego były względnie niewielkie. Firmy niewiele mogły zrobić w kwestii bardzo znacznego spadku popytu eksportowego i to było główne źródło spadków produkcji przemysłowej. Produkcja budowlano-montażowa, drugi z cyklicznie najbardziej zmiennych sektorów gospodarki, drastycznie ograniczyła bardzo wysoką poprzednio dynamikę, ale w żadnym miesiącu tego roku produkcja nie zmniejszyła się w wymiarze absolutnym.

[ **

Po czym poznamy, że kryzys już się skończył?** ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/po;czym;poznamy;ze;kryzys;juz;sie;skonczyl,137,0,531849.html )
Popyt na usługi rynkowe zmniejszył swoją dynamikę, ale nadal był i jest pozytywny, a także dość wysoki. Statystyki w odniesieniu do usług rynkowych są nieliczne i właściwie w skali całego sektora korzystamy głównie z kwartalnych danych PKB. A te wskazują na wzrost wartości dodanej sektora usług rynkowych o 4,2% w pierwszym kwartale i 4,4% w drugim, w skali rocznej.

Skoro oddaję sprawiedliwość polskim konsumentom i producentom, warto również uczynić to samo w odniesieniu do rządu. Rząd ani dramatycznymi stwierdzeniami, ani podejmowanymi pod wpływem paniki decyzjami w polityce ekonomicznej nie przyczynił się do pogłębienia wrażenia wszechogarniającego kryzysu. Czego nie da się powiedzieć o opozycji, z prezydentem RP na czele.

Do końca problemów gospodarki światowej jeszcze daleko i ich konsekwencje dotykać nas będą przez wiele lat. Ale póki co, nasza sytuacja jest - z powyżej wyłożonych przyczyn - relatywnie lepsza niż większości krajów. A w przyszłości korzystać będziemy z efektów względnie niskiego zadłużenia naszej gospodarki (względnie, czyli w porównaniu z krajami, które zaangażowały się w wywołane paniką programy stymulacji).

Autor jest profesorem ekonomii

Czytaj o kryzysie w Money.pl
*Beżowa Księga Fed. Są pozytywne sygnały * Koniunktura się stabilizuje lub nawet poprawia - ocenia amerykański bank centralny.
*Koniec kryzysu? Coraz więcej bankructw w Niemczech * W czerwcu niewypłacalność ogłosiło 2788 niemieckich firm.
*Czarna wizja Greenspana. Będzie kolejny kryzys * Były szef Fed uważa, że kolejne krachy będą miały inny charakter od obecnego.
*EBC i OECD korygują prognozy. Kryzys ustępuje szybciej? * PKB gospodarek OECD skurczy się o 3,7 proc. W strefie euro o 4,1 proc.
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)