Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Wygodny fiskus. Pozbędzie się pięciu milionów intruzów

0
Podziel się:

Mimo problemów budżetowych (a może właśnie dzięki nim!) nasza biurokracja finansowa usiłuje po raz kolejny w ciągu XX lat naszego - ciągle niedoskonałego - kapitalizmu ułatwić sobie życie. Pod znanym hasłem wychodzenia naprzeciw potrzebom obywatela, oczywiście.

Winiecki: Wygodny fiskus. Pozbędzie się pięciu milionów intruzów

Mimo problemów budżetowych - a może właśnie dzięki nim! - nasza biurokracja finansowa usiłuje po raz kolejny w ciągu 20 lat naszego - ciągle niedoskonałego - kapitalizmu ułatwić sobie życie. Oczywiście pod znanym hasłem wychodzenia naprzeciw potrzebom obywatela.

Oczywiście biurokracja wypycha na pierwszy plan to, że prawie 5 milionów pracobiorców zatrudnionych tylko w jednym miejscu pracy przestanie samodzielnie składać PIT, co traktuje jako osiągnięcie. O tym, co najważniejsze, że urzędy skarbowe pozbędą się _ intruzów _ zakłócających ich życie wewnętrzne nic jakoś nie słychać.

Komentarze do tej pory są nieliczne.Zauważyły projekt tylko związki pracodawców, które oprotestowały obciążenie przedsiębiorców jeszcze jednym biurokratycznym obowiązkiem Śmieszne grosze, które za to dostaną nie zrekompensują im straconego czasu. Zwłaszcza małym i średnim firmom.

Jak wynika z badań przeprowadzonych w Holandii, koszty dostosowań do różnych narzuconych regulacjami obowiązków, w tym sprawozdawczych, są sześć razy wyższe w przeliczeniu na jednego zatrudnionego w małych niż w dużych przedsiębiorstwach.

Będzie więc to jeszcze jedna cegła, wrzucona na plecy temu _ małemu _. A to oni w pierwszym rzędzie decydują o elastyczności reagowania gospodarki na zmiany wszelkiego rodzaju.

Ale szkody wynikające z tych uciążliwości są zapewne znaczne mniejsze niż długofalowe szkody świadomościowe dla obywateli naszego kraju. Dziedzictwo kilku dekad ekonomicznego analfabetyzmu pod komunistycznymi rządami nie zostanie tak łatwo wyplenione.

Najtrudniejsza transformacja, to ta, która dokonuje się w ludzkich umysłach. Bowiem, jak mawia prof. Teresa Surdykowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ludzie wyszli z socjalizmu, ale socjalizm z ludzi wychodzi znacznie bardziej powoli.

Jednym z elementów ekonomicznej edukacji w ramach kapitalistycznej gospodarki rynkowej - i to najbardziej powszechnym - jest do tej pory konieczność jeśli nie wypełnienia, to przynajmniej dostarczenia odpowiedniemu urzędowi skarbowemu wypełnionego - nawet przez kogoś 0 formularza PIT.

Nawet mało refleksyjni osobnicy rzucą jednak okiem na podstawowe liczby i niektórzy - zdolni do refleksji - zastanowią się, skąd bierze się taka różnica między ich dochodem, a tym, co im pozostaje po różnych potrąceniach! I ci właśnie staną się bardziej wrażliwi na racjonalne argumenty o zmniejszaniu wydatków publicznych - płaconych m.in. właśnie z ich podatków.

Przygotowana modyfikacja sprzyjać będzie powiększaniu się obszaru ekonomicznego analfabetyzmu - obszaru, który w Polsce jest i tak bardzo rozległy. Pamiętajmy, że ta szkodliwa edukacyjnie zmiana mieć będzie miejsce w kraju, w którym rozmaite grupy pasożytów, żyjących latami z publicznych dotacji (10 lat subsydiów dla przemysłu stoczniowego to 10 mld. zł publicznego wsparcia!) rutynowo wrzeszczą podczas demonstracji: _ złodzieje! _.

Do kogo kierują te słowa? Ano, do tych, którzy nie chcą dać im kolejnej _ kasy _ z budżetu, czyli z naszych, podatników pieniędzy Wzrost ekonomicznego analfabetyzmu może tego rodzaju postawy tylko rozpowszechnić - ograniczając perspektywy rozwojowe Polski i zamożność Polaków.

Autor jest profesorem ekonomii. W latach 1994-2003 był kierownikiem
Katedry Ekonomii na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Wykładał na uczelniach m.in. w Danii, Holandii i Stanach Zjednoczonych.

Podatkowe raporty i poradniki w Money.pl
*Internauci zaoszczędzą 1,7 mld zł * Z ulgi na internet skorzysta w tym roku ponad 3 miliony osób - szacuje Money.
*Ulga na dzieci: 5,5 mld zł zostanie nam w kieszeni * W tym roku kilka milionów rodziców po raz drugi skorzysta z tzw. ulgi prorodzinnej. W sumie zapłacą oni podatki mniejsze o ok. 5,5 mld zł.
*Ulga 1 procent - pobijemy ubiegłoroczny rekord? * Aż 32 mln złotych w zeszłym roku otrzymała organizacja najbardziej hojnie obdarowana przez podatników. Na drugim biegunie znalazła się instytucja, na konto której podatnicy przekazali zaledwie 30 groszy w ramach tzw. jednego procenta.

Serwis podatki** **w Money.pl:

pit
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)