We Włoszech ponad 2200 firm budowlanych musiało zawiesić działalność w ciągu ostatniego roku, gdyż pracowali w nich ludzie zatrudnieni na czarno - poinformował minister pracy Cesare Damiano.
Władze, które podjęły decyzję o szczegółowych kontrolach w budownictwie, chcą w ten sposób położyć kres fali wypadków na budowach, gdzie nagminnie łamane są przepisy bezpieczeństwa pracy, a za robotników nie płaci się składek ubezpieczeniowych.
Minister Damiano powiedział, że spośród 2224 zawieszonych firm około 900 wznowiło działalność po dopełnieniu wszelkich formalności.
Zgodnie z obowiązującymi od sierpnia nowymi przepisami o bezpieczeństwie pracy zawiesza się działalność firmy budowlanej, jeżeli co najmniej 20 procent zatrudnionych przez nią robotników pracuje na czarno.
Według danych ministerstwa pracy od sierpnia 2006 roku przeprowadzono inspekcję w 27 tysiącach firm budowlanych we Włoszech. Nieprawidłowości wykryto aż w 24 tysiącach z nich. W zamkniętych na mocy postępowania karnego przedsiębiorstwach pracowało na czarno 4500 osób, w tym prawie 1000 nielegalnych imigrantów.
