Marina Silva (na zdjęciu z prawej) zgodziła się wczoraj na start w wyborach prezydenckich w Brazylii z ramienia Brazylijskiej Partii Socjalistycznej (PSB).
56-letnia Silva, wywodząca się z Partii Zielonych, zastąpi socjalistę Eduardo Camposa, który zginął w katastrofie lotniczej z 13 sierpnia - poinformowała PSB.
_ - Dam z siebie wszystko, co najlepsze _ - zapewniła Silva. Podkreśliła, że zależy jej na państwie bardziej sprawiedliwym, także społecznie, rozwijającym się, demokratycznym i ekologicznym.
W latach 2003-2008 Marina Silva pełniła funkcję ministra środowiska. Według sondaży opinii publicznej Marina Silva, która znana jest z działalności na rzecz ochrony środowiska i ratowania dżungli amazońskiej, plasuje się na drugim miejscu ex aequo z kandydatem Partii Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (PSDB) Aecio Nevesem.
Pierwsze miejsce w sondażach zajmuje urzędująca prezydent Dilma Rousseff z Partii Pracujących (PT). Wybory prezydenckie w Brazylii wyznaczono na 5 października.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Brazylia i Egipt wykorzystają embargo _ To byłoby nieprzyjazne zagranie wobec Unii Europejskiej _ - tak o planach zastąpienia unijnych produktów towarami z krajów trzecich mówi wysoki rangą unijny dyplomata. | |
Rozbił się samolot z kandydatem na prezydenta Eduardo Campos zginął. Maszyna spadła na szkołę i dwa domy mieszkalne. Z katastrofy nie ocalał nikt spośród siedmiu osób znajdujących się na pokładzie. | |
Protesty na trzy dni przed mundialem Na 3 dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata w piłce nożnej, w Sao Paulo, gdzie odbędzie się mecz otwarcia, doszło do ulicznej demonstracji pracowników metra. Związkowcy żądają wyższych płac. |