Wybory regionalne Platformy Obywatelskiej raczej nie podzielą tej partii oceniają politycy. Od dziś do 27 października PO będzie wybierać nowe władze w regionach. Największe emocje budzi pojedynek Grzegorza Schetyny z Jackiem Protasiewiczem, którzy rywalizują o kierowanie Platformą na Dolnym Śląsku.
W wyborach w regionach będą walczyć politycy popierani przez przewodniczącego partii Donalda Tuska i stronnicy Grzegorza Schetyny. Jednak ta walka - zapewnia jeden z kandydatów, popierany przez Tuska Jacek Protasiewicz, nie rozbiją Platformy. - _ Każde wybory sprzyjają polaryzacji, ale dzień, dwa dni po wyborach powinno nastąpić zjednoczenie _.
Zdaniem Adama Hofmana z PiS wybory regionalne to kolejna próba sił w PO. - _ To jest walka o życie i jednego i drugiego - i Tuska i Schetyny _ - uważa poseł.
Z kolei Jacek Kurski z Solidarnej Polski uważa, że regionalne wybory niczego w PO nie zmienią. - _ Szesnaście zakończonych zjazdów wojewódzkich pokaże układ sił, jakąś przewagę Tuska i po tym bilansie zostanie zrobione nowe rozdanie, które nie zniszczy Schetyny i będzie tak, jak było _- mówi poseł.
Zdaniem Wojciecha Olejniczaka wybory regionalne osłabią PO. - Platforma pokazuje, że członkowie partii przestali się lubić, że są dla siebie wrogiem, a to doprowadzi prędzej czy później do poważnego spadku poparcia dla PO - mówi Olejniczak.
Wybory regionalne w Platformie zakończy zwołana na 23 listopada konwencja.
Czytaj więcej w Money.pl