Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Armenii. OBWE chwali i gani

0
Podziel się:

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie pochwaliła Erywań za reformy wyborcze. Równocześnie zganiła jednak za braki w demokracji i nieprzestrzeganie pewnych zobowiązań międzynarodowych.

Wybory w Armenii. OBWE chwali i gani
(VladimirCetinski/iStockphotot)

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która monitorowała wybory parlamentarne w Armenii, pochwaliła Erywań za reformy wyborcze. Równocześnie zganiła jednak za braki w demokracji i nieprzestrzeganie pewnych zobowiązań międzynarodowych.

Niedzielne wybory parlamentarne w Armenii miały być testem dla tego kraju po wyborach prezydenckich w roku 2008, kiedy to opozycja kontestowała na ulicach wyniki. W Erywaniu doszło wówczas do starć demonstrantów z policją. Zginęło 10 ludzi, kilkuset zostało rannych.

_ Armenia zasługuje na uznanie za reformy w dziedzinie wyborów, a także za kampanię, która toczyła się w atmosferze spokoju i była przejrzysta _ - głosi oświadczenie OBWE. Ale jednocześnie OBWE wskazała na (bliżej nieokreślone) siły, które nie działały zgodnie z prawem, i na komisje wyborcze, które nie reagowały na te naruszenia.

W następstwie tego, jak uważa koordynator misji Francois-Xavier de Donnea, nie zostały spełnione zobowiązania, które Armenia wzięła na siebie.

OBWE wyraziła też ubolewanie z powodu nacisków wywieranych na głosujących i na brak zaufania Ormian do procesu wyborczego.

Według nieoficjalnych wyników wybory wygrała Republikańska Partia Armenii (RPA) prezydenta Serża Sarkisjana, która zdobyła 44,05 proc. głosów. Na drugim miejscu jest jej koalicyjny partner Dostatnia Armenia - 30,20 proc. głosów.

Trzecie miejsce zajął opozycyjny blok - Armeński Kongres Narodowy; na jego czele stoi Lewon Ter-Petrosjan, pierwszy prezydent Armenii, który był kandydatem także w wyborach prezydenckich w roku 2008. Wyniki tych wyborów kontestowała opozycja. Kongres przekroczył 7-procentowy próg wyborczy obowiązujący bloki. Dla partii wynosi on 5 proc. i pokonały go jeszcze trzy partie: Dziedzictwo, Armeńska Federacja Rewolucyjna (Dasznakcutiun) i Partia na rzecz Praworządnego Kraju.

Jest wielce prawdopodobne, jak pisze Reuters, że zwycięzca wyborów będzie szukać partnerów do koalicji i że będzie to Dostatnia Armenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Ten prezydent trzyma się mocno przy władzy Republikańska Partia Armenii prezydenta Serża Sarkisjana wygrała niedzielne wybory parlamentarne.
Od tych wyborów zależą ich stosunki z Unią Wybory rozpoczęły się o godz. 6 czasu polskiego i potrwają do godz. 18. Do głosowania jest uprawnionych niemal 2,5 mln z 3,3-milionowej ludności kraju.
Przez papierosa ranił ponad 100 osób Przebieg wyborów w tym kraju będzie miał kluczowe znaczenie dla stosunków tego kraju z UE.
wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)