Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Niemczech. To znany menadżer szantażował polityka

0
Podziel się:

Wiadomo więcej na temat mężczyzny, który chciał zmusić kandydata na kanclerza Niemiec Peera Steinbruecka do wycofania się z wyborów.

Wybory w Niemczech. To znany menadżer szantażował polityka
(International Students Committee)

Jak podaje dziennik Sueddeutsche Zeitung szantażysta to znany niemiecki menadżer.

Dziennikarze gazety ustalili tożsamość mężczyzny. Okazuje się, że to były członek zarządu niemieckiej poczty i jeden z najbliższych współpracowników byłego prezesa firmy. Nic nie wskazuje jednak na biznesowe tło całej sprawy. Szantażysta w czasie przesłuchania przyznał, że kierowała nim złość na Peera Steinbruecka.

Na początku miesiąca ujawniono, że kandydat na kanclerza z ramienia SPD otrzymał list, którego autor domagał się, aby polityk wycofał się z wyborów. W przeciwnym razie groził ujawnieniem rzekomo kompromitujących go materiałów.

Szantażysta twierdził, że Steinbrueck i jego żona w latach 90-tych zatrudniali na czarno sprzątaczkę. Steinbrueckowie zdecydowanie temu zaprzeczyli. Sprawę skierowano też do prokuratury. Przeciwko szantażyście toczy się teraz postępowanie dotyczące próby wymuszenia.

Czytaj więcej w Money.pl
On zastąpi Angelę Merkel? Podniesie podatki Przed głosowaniem kandydat wygłosił blisko dwugodzinne przemówienie programowe, w którym zapowiedział, że będzie dążyć do przywrócenia w Niemczech socjalnej równowagi, zaburzonej przez politykę chadecko-liberalnego rządu Angeli Merkel.
Przewaga Merkel topnieje. Nowy sondaż Z opublikowanego dziś sondażu instytutu Emnid wynika, że poparcie dla SPD wzrosło w ciągu tygodnia o dwa punkty procentowe do 25 proc. - podał dziś Bild am Sonntag.
Angela Merkel nie poradziła sobie w debacie Ta debata przykuła uwagę całych Niemiec. Kandydat SPD na kanclerza w pojedynku telewizyjnym z szefową rządu, zarzucił jej uprawianie polityki prowadzącej do marazmu w kraju.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)