Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Gawłowski
|

Wyciek informacji z PGNiG. Na ponad 30 mln zł

0
Podziel się:

Pracownik spółki oraz inwestorzy pod lupą prokuratury.

Wyciek informacji z PGNiG. Na ponad 30 mln zł

Pracownik gazowej spółki oraz przedstawiciele firm inwestycyjnych znaleźli się pod lupą prokuratury. Z gazowej spółki wyciekły poufne informacje dotyczące wyników finansowych. Zawarto transakcje na ponad 30 mln zł.

Prokuratura na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) od kwietnia bada sprawę ujawnienia i wykorzystania informacji dotyczących wyników finansowych notowanej na GPW największej w Polsce firmy gazowej PGNiG.Chodzi o transakcje na ponad 30 mln zł.

W sprawę zamieszani są pracownicy giełdowej spółki oraz czterech grup finansowych, którzy sprzedawali akcje po przecieku. Według _ Rzeczpospolitej _ chodzi m.in. o grupy ING i PZU. Jeśli prokuratura wytoczy tym osobom zarzuty, grozi im od trzech miesięcy do 5 lat więzienia i grzywna do 5 mln zł.

Mocne materiały

Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, wskazuje że, Komisja podejrzewa ujawnienie i wykorzystanie informacji poufnej dotyczącej wyników PGNiG za II kw. 2008 r.

- _ Oficjalna publikacja wyników PGNiG miała miejsce w dniu 13 sierpnia 2008, natomiast ujawnienie i wykorzystanie informacji poufnej miało miejsce w dniu 6 sierpnia 2008 oraz dotyczyło pracowników siedmiu firm inwestycyjnych _ - zaznacza rzecznik KNF.

Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie, informuje, że postępowanie prowadzi komenda stołeczna policji pod nadzorem prokuratury okręgowej w Warszawie.

- _ W zawiadomieniu KNF wskazała mechanizm przestępstwa. Jest dużo materiału do analizy (połączenia telefoniczne, mejle), a także sporo osób do przesłuchania. Prokuratura ma zaplanowane działania w tej sprawie do października. Przy takiej ilości materiałów do analizy raczej termin śledztwa się przedłuży _ - mówi rzecznik prokuratury.

Ustalenia KNF

Przedstawiciel Komisji wskazuje, że KNF wszczęło postępowanie wyjaśniające, w toku którego m. in. uzyskano wyjaśnienia od przedstawicieli podmiotów dokonujących sprzedaży akcji PGNiG w dniu 6 sierpnia 2008 r. i uzyskano kopie poczty elektronicznej oraz bilingów rozmów telefonicznych z dnia 5 i 6 sierpnia 2008 r.

Ponadto z firm inwestycyjnych uzyskano nagrania rozmów telefonicznych. Dokonano również analizy rachunków inwestycyjnych podmiotów dokonujących w tym czasie sprzedaży akcji PGNiG.

- _ Wolumen transakcji na akcjach PGNiG, jak i czas zwierania tych transakcji na blisko tydzień przed publikacją oficjalnych wyników spółki za II kw. 2008 r. oraz treść rozmów telefonicznych wskazują, że osoby te posiadały informacje poufne, w oparciu o które składane były zlecenia sprzedaży akcji PGNiG _ - zaznacza rzecznik KNF.

Dodaje, że analiza zebranych materiałów wskazuje, że informacja, która wypłynęła z PGNiG była precyzyjna, gdyż wskazywała, że spółka oczekuje gorszego wyniku finansowego od zakładanego przez analityków finansowych (wynikało z niej, iż wynik finansowy może być co najmniej 100 mln zł niższy od konsensusu rynkowego).

Cztery grupy finansowe

KNF, na podstawie identyfikacji stron transakcji sprzedaży akcji, ustalił, że większość sprzedających akcje spółki w dniu 6 sierpnia 2008 r. stanowili inwestorzy instytucjonalni z czterech grup finansowych.

- _ Z tego ponad 73% łącznego wolumenu sprzedaży akcji spółki (9,859 mln sztuk) stanowiły transakcje na rachunkach jednej grupy finansowej Istotność informacji można oceniać w kontekście jej wpływu na zachowanie inwestorów, którzy po jej otrzymaniu rozpoczęli składanie zleceń sprzedaży, które spowodowały spadek kursu akcji PGNiG w dniu 6 sierpnia 2008 r. o 7,73 %. Ponadto sposób prowadzenia rozmów telefonicznych może wskazywać że osoby, które się w tej sprawie kontaktowały zdawały sobie sprawę, że przekazują informacje poufne _ - dodaje przedstawiciel Komisji.

Jego zdaniem świadczy o tym fakt nie mówienia w sposób bezpośredni o zaistniałej sytuacji oraz sugerowanie intensyfikacji sprzedaży akcji. Przekazywanie i wykorzystywanie informacji następowało w obrębie grupy zawodowej maklerów papierów wartościowych i doradców inwestycyjnych, czyli osób które we właściwy sposób potrafią dokonać oceny wpływu danej informacji na zachowanie uczestników rynku.

To nie pierwsza manipulacja giełdowa

Od 2004 roku KNF 35 razy zawiadamiała prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa giełdowego. Manipulacje kursami kończyły się dla nieuczciwych inwestorów wyrokami pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 2 lat w zawieszeniu i karą grzywny. Z kolei niezgodne z prawem wykorzystanie informacji poufnej kosztowało gracza 120 tys zł. Maksymalne kary za takie przestępstwa to 5 lat więzienia i grzywna do wysokości 5 mln zł.

Najsłynniejszą sprawą związaną z manipulacją kursem na GPW była tzw. poznańska WIRR-ówka. Pod tą nazwą kryje się grupa inwestorów działająca w latach 1995-1997, która manipulowała kursami akcji trzech spółek o małej płynności (Domplast, Chemiskór i EchoPress) z indeksu WIRR.

Ich działania polegające na kupowaniu i sprzedawaniu między sobą akcji, doprowadziły do znacznej zwyżki kursów spółek odpowiednio o 320, 855 i 670 procent. Celem tego procederu było wciągnięcie do gry nieświadomych inwestorów skuszonych drożejącymi papierami tak, by móc odsprzedać akcje po sztucznie zawyżonej cenie osiągając pokaźne zyski z takiej transakcji.

Na manipulowaniu kursami spółek grupa mogła zyskać nawet 50 mln zł. Najciekawsze w sprawie jest to, że śledztwo w tej aferze zostało dwukrotnie umorzone z braku wystarczających dowodów.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)