Wydłużenie urlopu macierzyńskiego. Premier się wycofa?

W piątek premier Donald Tusk zapowiedział wydłużenie urlopu macierzyńskiego do roku. W poniedziałek minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że projekt założeń do przepisów będzie gotowy w ciągu dwóch tygodni i trafi do konsultacji społecznych.

_ - Na razie pomysł jest mglisty. Pytanie, czy premier będzie miał odwagę wprowadzenia kompleksowych rozwiązań _ - powiedziała Anna Pietruszka-Dróżdż z Fundacji MaMa.

Dodała, że problemem może być powrót kobiety na rynek pracy po dłuższej nieobecności oraz to, czy wobec perspektywy rocznego urlopu macierzyńskiego pracodawcy nie będą mniej chętnie zatrudniać młodych kobiet. _ - Powrót do pracy po dłuższej nieobecności ma też konsekwencje psychiczne, jak niższe poczucie własnej wartości, niższa ocena kompetencji _ - dodała.

Pietruszka-Dróżdż pozytywnie oceniła pomysł zwiększenia dotacji z budżetu państwa na tworzenie miejsc w żłobkach (ma to być do 80 proc., obecnie 50 proc.). Zaznaczyła, że zwiększy to szanse biedniejszych gmin na zakładanie placówek. Zwróciła uwagę, że dostęp do opieki instytucjonalnej na wysokim poziomie sprawia, że kobiety szybciej wracają na rynek pracy.

Z zapowiedzi premiera cieszy się prezeska Fundacji MaMa Sylwia Chutnik, jednak - jak podkreśla - woli jej nie komentować, dopóki nie będą znane szczegóły.

_ - Od kiedy istnieje Fundacja MaMa co kilka miesięcy komentujemy różne zapowiedzi dotyczące polityki rodzinnej, z których najczęściej nic później nie wynika _ - powiedziała.

Podkreśliła, że Fundacja MaMa uważa, że wydłużenie urlopów jest bardzo potrzebne i od dawna to postulowała. _ - Cieszy nas zwłaszcza zmiana nazewnictwa, to że nie mówimy o urlopach macierzyńskich, ojcowskich, ale o rodzicielskich, co pokazuje, że to jest praca dwojga osób, a nie zadanie matki _ - dodała.