Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypadek w porcie. Terminal oszacował straty

0
Podziel się:

Zniszczony wczoraj dźwig był eksploatowany w Gdyni od 1999 r. Nowa suwnica kosztuje około 10 mln dolarów.

Wypadek w porcie. Terminal oszacował straty
(PAP/Adam Warżawa)

Bałtycki Terminal Promowy (BCT) w Gdyni pracuje bez zakłóceń. Po wczorajszej kolizji promu z suwnicą należącą do BCT, w terminalu eksploatowane są tylko cztery z sześciu suwnic. Dwóch rannych nadal przebywa w szpitalu. Trzeci opuścił lecznicę.

Prom Stena Spirit, wypływając wczoraj rano z portu w Gdyni, zahaczył o ramię jednej z suwnic, która spadła na kontenery składowane na nabrzeżu, raniąc przy tym trzy osoby, pracowników Bałtyckiego Terminala Promowego. Prom wypływał w rejs Gdynia-Karlskrona. Po kolizji zawrócił do portu.

Rzeczniczka prasowa BCT, Dagmara Łuczka, poinformowała, że po kolizji _ w terminalu pracują tylko cztery z sześciu posiadanych suwnic _. Potrącona przez prom suwnica (o wysokości 70 metrów), spadając potrąciła też stojący obok drugi dźwig. - _ Mamy teraz takie obłożenie, że radzimy sobie z czterema suwnicami; nie ma opóźnień w przeładunkach kontenerów; nie zawsze muszą być wszystkie eksploatowane _ - wyjaśniła.

Po wypadku przez godzinę praca w całym terminalu była wstrzymana.

Rzeczniczka poinformowała, że nowa suwnica kosztuje około 10 mln dolarów. Zniszczony dźwig był eksploatowany w Gdyni od 1999 roku.

Łuczka poinformowała, że z trzech poszkodowanych pracowników BCT jeden wczoraj opuścił szpital. Jeden z pracowników przebywających w szpitalu oczekuje na zabieg kolana, a stan trzeciego, najciężej rannego, _ jest stabilny i nie stwarza zagrożenia dla jego życia _.

Powiedziała, że _ cały czas trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia _. - _ Okoliczności wypadku badają: policja, prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy; na razie nie ma żadnych ustaleń co do przyczyn kolizji _ - dodała.

Rzeczniczka prasowa operatora promowego Stena Line (do którego należy prom Stena Spirit), Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska, poinformowała, że _ prokuratura, Izba Morska, towarzystwo ubezpieczeniowe oraz sam przewoźnik zbierają materiały dowodowe w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia _.

Powiedziała, że operator przekazał Izbie Morskiej zapisy z rejestratora rejsu, tzw. czarnej skrzynki.

Według relacji załogi promu _ podczas wychodzenia promu z portu, na wysokości nabrzeża terminalu kontenerowego, gwałtowny podmuch wiatru z lewej burty w części rufowej spowodował zejście promu z kursu _. _ Załoga próbowała wyhamować prom i udało się to wykonać, zmniejszając jego prędkość z 5 do 2 węzłów. Jednak mimo podjętych natychmiast działań, statek zahaczył dziobem o nogę suwnicy _ - czytamy w oświadczeniu operatora.

Zembrzycka-Kwiatkowska poinformowała, że _ straty przewoźnika nie są wielkie; statek ma niewielkie uszkodzenia (otarcia), które nie przeszkadzają w pływaniu _.

Wczoraj po południu prom Stena Spirit, z prawie dwunastogodzinnym opóźnieniem, po otrzymaniu pozytywnego orzeczenie klasyfikatora towarzystwa żeglugowego, wypłynął do Szwecji. Na pokładzie było 120 pasażerów oraz członkowie załogi. W wypadku nikt na promie nie ucierpiał.

Czytaj więcej w Money.pl
Kolejne obowiązkowe ubezpieczenia Wynika to z konieczności wprowadzania unijnych dyrektyw oraz przepisów zawartych w przyjętych przez Polskę zobowiązaniach międzynarodowych.
Gdzie jest samotny żeglarz? Miał już dopłynąć Jacht "Polska Miedź" nie pojawił się w porcie i nie ma z nim żadnej łączności.
Prom się rozpadł, jest coraz więcej ofiar Nurkowie i ratownicy całą noc przeszukiwali rzekę. Akcja ratunkowa nadal trwa.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)