Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział w czwartek w wywiadzie dla agencji Interfax, że jego gabinet będzie dążył do poprawy stosunków z Rosją.
Marcinkiewicz poinformował też, że nowy polski rządspróbuje przekonać Rosję i Niemcy, aby zrezygnowały z planówbudowy Gazociągu Północnego pod dnem Morza Bałtyckiego. "Nie rozumiemy tej inwestycji, zwłaszcza mając nauwadze, że gazociąg można ułożyć przez Polskę" - powiedziałpremier, dodając, że strona polska "zamierza przekonać obakraje, aby odstąpiły od tego porozumienia".
Zdaniem Marcinkiewicza, istnieją wciąż szanse, żeniemiecko-rosyjski kontrakt nie dojdzie do skutku. "Dopókimachina nie ruszyła, a pieniądze nie zaczęły być wydawane,dopóty są szanse i chcemy je wykorzystać" - oświadczył.
Desygnowany na premiera podkreślił, że Polska będzie też przejawiać większą aktywność w Unii Europejskiej, aby ta poświęcała więcej uwagi bezpieczeństwu energetycznemu państw europejskich. Zapytany, czy "takie sporne momenty historii", jak mord napolskich oficerach w Katyniu, nadal będą negatywnie rzutowały nastosunki rosyjsko-polskie, Marcinkiewicz odparł, że "prawda możemieć tylko odwrotny efekt".
"Wydarzenia historyczne nie mogąstwarzać trudności, gdyż prawda nie stwarza trudności, chyba żechwilowe" - powiedział. Marcinkiewicz oświadczył, że Polska pragnie poprawy stosunków z Rosją, w tym ekonomicznych. Jego zdaniem, istotna poprawa relacji polsko-rosyjskich nastąpi wtedy, gdy Polska dokona dywersyfikacji importu surowców.