Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzmożony ruch na polsko-rosyjskiej granicy

0
Podziel się:

Wielu mieszkańców obwodu kaliningradzkiego prawosławne święta Bożego
Narodzenia, które zaczynają się 6 stycznia, będzie świętować w Polsce.

Wzmożony ruch na polsko-rosyjskiej granicy
(PAP/Darek Delmanowicz)

Wielu Rosjan z obwodu kaliningradzkiego prawosławne święta Bożego Narodzenia, które zaczynają się 6 stycznia, będzie świętować w Polsce. Od czwartku na polsko-rosyjskiej granicy trwa wzmożony ruch - poinformowała warmińsko-mazurska straż graniczna.

Jak powiedziała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży Justyna Szubstarska, po spokojnym sylwestrze i Nowym Roku obecnie na granicy jest duże natężenie ruchu; najwięcej autokarów i samochodów osobowych przekracza granicę na drogowych przejściach granicznych w Grzechotkach oraz w sąsiednim Gronowie.

_ Funkcjonariusze odprawiają podróżnych na wszystkich pasach. Największy ruch jest na pasach wjazdowych do Polski. W Grzechotkach do tej pory odprawiliśmy 40 autokarów, z których część już powróciła do obwodu kaliningradzkiego po kolejne wycieczki, kierowcy zapowiedzieli, że będą przekraczać granicę z kolejnymi turystami jeszcze w czwartek po południu _ - dodała Szubstarska.

W Grzechotkach, które jest przejściem granicznym położonym najbliżej Trójmiasta, straż graniczna wprowadziła kontrolę uproszczoną - do czasu, kiedy odprawy będą się odbywać na bieżąco.

Jak wyjaśniła Szubstarska, prawie wszyscy Rosjanie, którzy wjeżdżają do Polski, deklarują, że spędzą w naszym kraju kilka dni.

_ - Przyjeżdżają na odpoczynek świąteczny, nie są to przyjazdy jednodniowe na zakupy _ - podkreśliła. Święta Bożego Narodzenia w obrządku wschodnim rozpoczynają się 6 stycznia.

Jak podała warmińsko-mazurska straż graniczna, w ciągu ostatnich dwóch dni - w sylwestra i Nowy Rok - przez polsko-rosyjskie przejścia graniczne z obwodem kaliningradzkim przejechało 19 tys. podróżnych, ponad 12 tys. to Rosjanie.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)