Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrost gospodarczy w 2006 roku wyniesie 5 proc.?

0
Podziel się:

Pod koniec 2006 roku wzrost gospodarczy sięgnie nawet 5 proc. W kolejnych latach wzrost może zostać utrzymany, a możliwe, że jeszcze wrośnie - powiedział w poniedziałek premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Pod koniec 2006 roku wzrost gospodarczy sięgnie nawet 5 proc. W kolejnych latach wzrost może zostać utrzymany, a możliwe, że jeszcze wrośnie - powiedział w poniedziałek premier Kazimierz Marcinkiewicz.

"Pod koniec przyszłego roku wzrost gospodarczy się sięgnie nawet 5 proc." - poinformował premier podczas poniedziałkowej prezentacji "Raportu otwarcia" przez ekspertów z Centrum im. Adama Smitha.

Działania rządu będą zmierzać do tego, by w następnych latach wzrost gospodarczy został co najmniej utrzymany na tym poziomie.

"Następny budżet i działania w latach 2007-09 będą nie tylko utrzymywały wzrost na poziomie 5 proc. ale i przekraczały go" - powiedział premier.

W ubiegły wtorek Ministerstwo Finansów podtrzymało przyjęte przez poprzedni rząd założenia 4,3 proc. wzrostu PKB w 2006 roku.

Marcinkiewicz, wśród pięciu najważniejszych bolączek polskiej gospodarki, wymienił niedoskonałe prawo gospodarcze, utrzymującą się monopolizację rynków, brak dobrze skonstruowanej trzeciej władzy, korupcję i - na ostatnim miejscu - koszty pracy, w tym związane z ubezpieczeniami społecznymi.

"Te rzeczy warto poprawić. W ciągu roku można ten beton skruszyć. Może te wskaźniki nie będą dobre, ale będzie poczucie, że zmieniliśmy kierunek prowadzonej polityki gospodarczej w Polsce i że ta zmiana jest korzystna" - powiedział premier.

Dodał, że rząd podejmie istotne decyzje 30 listopada, wraz z autopoprawką do budżetu.

"To będą zmiany bardzo odważne - likwidacja wielu instytucji, komasacja innych i deficyt budżetu nie na poziomie 32,5 mld zł, a 30 mld zł" - poinformował.

Zdaniem premiera budżet się bilansuje.

"Jak dotąd znaleźliśmy środki finansowe na obniżenie deficytu budżetowego i pokrycie wydatków zawartych w expose" - powiedział.

Premier zapowiedział, że uporządkowany zostanie Skarb Państwa i zarządzanie Skarbem Państwa. Wyodrębniona ma zostać grupa firm, które z różnych powodów, m.in. bezpieczeństwa energetycznego czy finansowego, pozostaną w jakimś zakresie w rękach resortu skarbu.

"W ciągu czterech lat nie da się sprywatyzować wszystkiego. Szybko się da, ale prywatyzacja to nie bieg na 100 metrów" - powiedział.

Dodał, że również w kwestii prywatyzacji 30 listopada zostaną przedstawione konkretne rozwiązania.

Marcinkiewicz poinformował, że rząd będzie podejmował działania zmierzające do zwiększenia swobody działania polskich i zagranicznych inwestorów. Dodał, że szczególnie interesujące są inwestycje "niosące ze sobą nowoczesne technologie".

Premier w związku z sygnałami, iż obniżenie akcyzy na paliwa przełożyło się jedynie na podwyższenie marż rafineryjnych, a nie na obniżkę cen benzyn, planuje rozpocząć debatę na ten temat.

"Kagańców na firmy nie będziemy zakładać, ale chcemy rozmawiać i dokonywać oceny działalności zarządów tych firm. Debata w tej sprawie jest potrzebna. Od tego będzie można przejść do decyzji" - powiedział.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)