Eksplozja samochodu pułapki w pobliżu jednego z hoteli w stolicy Somalii - Mogadiszu - zabiła wczoraj co najmniej 11 osób - informuje policja. Agencja dpa pisze, powołując się na naocznego świadka, że przed eksplozją w stronę hotelu rzucono granaty.
Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za ten zamach. Cele w Mogadiszu często atakuje powiązana z Al-Kaidą islamistyczna milicja Al-Szabab, wyparta ze stolicy przed dwoma laty przez siły państw Unii Afrykańskiej.
Al-Szabab jest głównym przeciwnikiem słabych władz centralnych w Somalii; ugrupowanie to kontroluje znaczne obszary w środkowej i południowej części kraju. We wrześniu w dwóch zamachach, których w Mogadiszu dokonała milicja Al-Szabab, zginęło co najmniej 18 osób, a ponad 20 zostało rannych.
Islamiści z Al-Szabab przeprowadzili pod koniec września zamach na centrum handlowe Westgate w stolicy Kenii Nairobi, w którym zginęło co najmniej 67 osób, a około 240 zostało rannych.
Czytaj więcej w Money.pl
