Pierwsza decyzja Pawła Wojciechowskiego w roli ministra finansów obróciła w popiół plan poprzedniczki - reformę aparatu skarbowego od redukcji etatów i płac - pisze "Puls Biznesu".
Minister zapowiedział, że zamiast zwolnień fiskus jeszcze zatrudni pracowników. Obiecał związkom zawodowym skarbówki utrzymanie zatrudnienia i płac. Dla lepszej ściągalności podatków, opłat, grzywien i innych kar pieniężnych przymierza się do zwiększenia od przyszłego roku zatrudnienia w komórkach egzekucyjnych o 1,2 tysiąca etatów.
Zyta Gilowska miała plan 10-procentowej reducji liczby pracowników i płac. Rozesłała nawet instrukcje po urzędach skarbowych, aby przeprowadziły inwentaryzację etatów i wskazały możliwości ich redukcji. Związkowcy skarbówki protestowali przeciw tym pomysłom. Na piątek zaplanowali nawet kilkusetosobową pikietę pod gmachem ministerstwa. Teraz informują, że kończą akcję oflagowania i odstępują od pikiety.