Skarbowcy zaczynają akcję protestacyjną. Zapowiadają strajk włoski, a w razie nie spełnienia postulatów, masowe nieobecności 29 i 30 kwietnia.
Związkowcy z NSZZ _ Solidarność _apelują do swoich koleżanek i kolegów, by od 10 lutego przewlekali załatwianie wszelkich spraw w US, wzywali podatników do składania wyjaśnień _ w każdym przypadku gdy wynikają jakieś wątpliwości _. Zalecają też wszystkim pracownikom aparatu skarbowego ścisłe przestrzeganie prawa pracy i BHP i nawołują, by każdą niezgodność z przepisami (na przykład _ głośno pracującą jarzeniówkę _) zgłaszać do inspekcji pracy.
ZOBACZ TAKŻE:
Pełną treść apeluMożna złośliwie zapytać - czemu do tej pory urzędnicy państwowi tolerowali łamanie przepisów ?Bardziej jednak zaskakują prezentowane uzasadnienia tych działań.
Według autorów apelu strajk ma bowiem na celu głównie dobro podatnika. Przewlekanie załatwiania spraw to _ postawienie na poprawę jakości obsługi podatników i jakości wykonywanej pracy poprzez bardzo dokładne i wnikliwe sprawdzanie wszelkich dokumentów składanych do organów podatkowych _.
ROZLICZ PIT Z MONEY.PL! Druki, porady, odpowiedzi ekspertów, program do rozliczania podatku Z wezwania do masowej absencji podczas dwóch ostatnich dni rozliczania PIT-ów także wynikać ma społeczna korzyść. Związkowcy proponują mianowicie na 30 kwietnia honorowe oddanie krwi - za co należy się dzień wolny od pracy.
Niedługo zastrajkują listonosze, by nam oszczędzić złych wiadomości, transport miejski powstrzyma się od pracy dla naszego zdrowia, a nauczyciele dla wzmacniania więzi rodzinnych.
Trudno się jednak dziwić. Rządzący strajkują już od dawna - jak twierdzą, po to, by niczego nie zepsuć.
ZOBACZ TAKŻE:
Autorka jest dziennikarką Money.pl