Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zawieszenie progów ostrożnościowych. Jest podpis prezydenta

0
Podziel się:

Nowelizacja zawiesza do końca roku sankcje nakładane na budżet po przekroczeniu tzw. progu ostrożnościowego.

Zawieszenie progów ostrożnościowych. Jest podpis prezydenta
(Reporter)

Po konsultacjach z ekspertami oraz po wzięciu pod uwagę kosztów społecznych i ekonomicznych prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych - podała kancelaria prezydenta RP. Tym samym rząd będzie mógł zwiększyć tegoroczny deficyt budżetowy.

Podpisana nowelizacja zawiesza do końca roku sankcje nakładane na budżet po przekroczeniu tak zwanego pierwszego progu ostrożnościowego, czyli w sytuacji gdy relacja długu publicznego do PKB przekracza 50 procent. Przewiduje też zawieszenie tymczasowej reguły wydatkowej, która mówi, że wydatki elastyczne (między innymi wynagrodzenia i wydatki bieżące jednostek sfery budżetowej, dotacje do jednostek samorządu, do podmiotów gospodarczych) nie mogą rosnąć więcej niż procent powyżej inflacji.

Podpis Komorowskiego umożliwia rządowi nowelizację budżetu, bez której gabinet Donalda Tuska nie mógłby tego zrobić. Obowiązująca dotychczas przepisy zakładały bowiem, że jeżeli dług publiczny przekraczał 50 procent PKB, relacja deficytu do dochodów w budżecie na kolejny rok nie mogła się powiększyć.

Pod koniec lipca premier poinformował, że deficyt budżetowy w 2013 roku będzie większy o 16 mld zł, a resorty mają obciąć wydatki o 8,5-8,6 mld złotych. Według Tuska nowelizacja jest konieczna w związku z niższymi dochodami, które Polska odnotowała w pierwszym półroczu. W sumie brakuje około 24 mld złotych.

Rząd zamierza podnieść za pomocą nowelizacji budżetu tegoroczny deficyt z 35,6 mld zł do ponad 51 mld, ale ponieważ na koniec 2012 r. relacja długu do PKB wynosiła 52,7 proc. - bez zmiany ustawy zwiększenie deficytu do takiego poziomu nie byłoby możliwe.

Czytaj więcej w Money.pl
"Rząd robi z nas drugą Grecję" Senat zawiesił pierwszy budżetowy próg ostrożnościowy. Ekonomiści nie pozostawiają na tej decyzji suchej nitki.
Są lepsze pomysły niż zniesienie progów Jarosław Gowin idzie na otwartą wojnę z Donaldem Tuskiem, ale nadal chce zostać w PO.
Kto jest winny zawieszenia progu ostrożnościowego? Kolejne rządy pracowały na zwiększenie długu od lat, ale Rostowski też ma wiele na sumieniu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)