Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy i minister w końcu razem

0
Podziel się:

Kosiniak-Kamysz zgodził się, że zmiany w formule Komisji Trójstronnej są potrzebne.

Związkowcy i minister w końcu razem
(Matloch/Reporter)

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się w poniedziałek z szefami central związkowych na pierwszej debacie od czasu wyjścia związkowców z Komisji Trójstronnej. Do komisji w obecnej formule nie wrócimy - zapowiedzieli związkowcy.

Kosiniak-Kamysz zgodził się, że zmiany w formule komisji są potrzebne. Część propozycji związkowców uznał za warte rozważenia, m.in. wzmocnienie struktur regionalnych, ale - jego zdaniem - zmiany powinny być wypracowane na forum komisji.

Debata pod hasłem _ Czy związki zawodowe dbają o bezpieczeństwo Polski? Szanse - Bariery - Rzeczywistość _ odbyła się w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, w ramach _ Security Forum _. Debaty organizowane w tym cyklu będą poświęcone różnym aspektom bezpieczeństwa państwa - wyjaśnił rektor komendant AON gen. Bogusław Pacek. Pierwsza dotyczyła bezpieczeństwa społecznego i socjalnego.

Szef Solidarności Piotr Duda zwrócił uwagę, że to pierwsza debata ministra ze związkowcami od czasu, gdy w czerwcu opuścili oni Komisję Trójstronną.

Gen. Pacek podkreślił, że minister zabiegał o możliwość tego spotkania. _ Minister chciał, żeby się spotkać i ta neutralna formuła jest też w dużym stopniu z inicjatywy pana ministra _ - zaznaczył. Kosiniak-Kamysz dodał, że zawsze serdecznie zapraszał związkowców do rozmów i zawsze korzystał z ich zaproszeń.

Związkowcy deklarowali gotowość do dialogu, ale nie na forum komisji.

_ - Nasz powrót do Komisji Trójstronnej w obecnej formule jest niemożliwy. Ten dialog nie tylko kuleje, ale go kompletnie nie ma _ - powiedział Duda. Jego zdaniem obecna sytuacja to pat, z którego nie mogą wyjść.

Przypomniał, że związkowcy przedstawili swoją propozycję nowej formuły dialogu społecznego. Jego zdaniem jak najszybciej trzeba ją przygotować, w przeciwnym razie _ sytuacja wymknie się spod kontroli _.

_ - To, że dziś ludzie nie wychodzą na ulicę, to zasługa związków zawodowych, bo to my na siebie bierzemy odium niezadowolenia _ - dodał szef Solidarności.

_ - Związki zostały praktycznie sprowadzone do roli manekinów w Komisji Trójstronnej. (...) Jeśli impas w rozmowach będzie trwał cały czas, dialog będzie się odbywał na ulicy _ - dodał przewodniczący FZZ Tadeusz Chwałka.

Także przewodniczący OPZZ Jan Guz ostrzegał, że jeśli nie ma dialogu społecznego, zagrożone będzie bezpieczeństwo - bo gdy nie ma dialogu społecznego, zagrożony jest byt. _ Jest zagrożone bezpieczeństwo, bo goły i bosy nie ma nic do stracenia, wyjdzie na ulicę _ - mówił Guz.

Wiceminister pracy Radosław Mleczko zaapelował do związkowców, by do czasu wypracowania nowej formuły wrócili do prac w komisji. _ Potrzebujemy waszej obecności w komisji. (...) Bo dzieją się rzeczy na bieżąco, w których potrzebujemy waszego wsparcia _ - powiedział. Podziękował związkowcom, że ich eksperci biorą udział w pracach innych gremiów dialogu społecznego.

_ - Żaden z nas nigdy nie powiedział, że nie siądziemy do rozmów. Tak, siadamy, tylko szanujmy się nawzajem. (...) Oczekujemy narzędzi, instrumentów w postaci możliwości tworzenia prawa _ - apelował Guz. Dodał, że także w ocenie pracodawców dialog społeczny jest nieefektywny.

Duda podkreślił, że związkowcy będą się domagać, aby rozmowy trójstronne miały charakter publiczny.

_ - Moim zdaniem dialog jest możliwy i dialog jest naszym obowiązkiem. Ja będę się starał z tego obowiązku wywiązywać, ponieważ on też niesie za sobą to, co podkreślali związkowcy: możliwość zachowania spokoju społecznego, a na tym nam na pewno wszystkim zależy _ - powiedział minister Kosiniak-Kamysz po spotkaniu. Dodał, że _ narysowany został obszar, który jest ważny _ i o którym trzeba dyskutować: umowy terminowe, minimalne wynagrodzenia, czas pracy, zmiany dotyczące polityki rodzinnej i demografii.

Powiedział, że jego resort przygotował propozycje dotyczące m.in. umów terminowych, przygotowuje również raport na temat minimalnych stawek godzinowych; jego zdaniem nie jest wykluczone, żeby były one określane, podobnie jak określana jest płaca minimalna.

_ - Nie szukajmy tego, co nas dzieli. Próbujmy znaleźć punkty wspólne _ - zaapelował.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)