Zwoliński: Gwiazdy wyborów, czyli jak oni kandydują

Co prawda trudno przebić Krzysztofa Kononowicza, najbardziej chyba znanego kandydata sprzed 4 lat, mimo to nie brakuje takich, którzy przynajmniej mu dorównują. O fotel prezydenta Myśliborza walczy Waldemar Skierski. Jak twierdzi jest jedynym człowiekiem, który może uratować to miasto z rąk dotychczasowego włodarza. Poza tym zapewnia, że jest nie tylko inteligentny, pracowity, ale też....przystojny.

Kontrkandydaci Jarosława Oborskiego na stanowisko radnego Bemowa mają przed kim drżeć. Jego serce przepełnione jest rycerskim zapałem i nowy basen oraz większą bibliotekę gotów jest wyrąbać mieczem.

Równie ostry, ale w słowach jest Jerzy Zuba, kandydat do rady powiatu w Sanoku rapuje o Zagórzu. Domaga się pracy i chleba.

Jak już jesteśmy przy ostrym przekazie, temu kandydatowi na radnego w Jaworznie wcale o niego nie chodziło, samo tak jakoś wyszło.

Ich występ był jednym z głośniejszych w czasie kampanii prezydenckiej. Można powiedzieć, że były najładniejszą stroną kampanii Grzegorza Napieralskiego. Blond bliźniaczki Edyta i Anita poparły kandydaturę Grzegorza Osyry na prezydenta Mysłowic.

Przy takiej protekcji, nie trudno będzie zdobyć fotel radnego w sejmiku województwa Świętokrzyskiego. Za Lucjanem Pietrzczykiem stoi sam Batman. No to dajesz Batman...

Po popieranego przez Batmana, czas na Superradnego, czyli Rafała Głuszcza z Gdańska. On wie jak dopchać się do władzy.

Robert Kowalczyk - kandydat na wójta gminy Garbatka Letnisko, przyznaje, ze jest obcy, ale z dumą prezentuje swoje dokonania jako dyrektora zakładu karnego. Obiecuje, że o wyborców zadba jak o swoich podopiecznych.

Po kandydacie ceniącym sobie raczej zamknięte powierzchnie i wzmożony nadzór, kandydat bez wątpienia ceniący sobie wolność. Mówi o sobie _ nareszcie normalny polityk _ choć o nieco długawych kłach i futrzastej powierzchowności. Piotr Bober walczy o miejsce w sejmiku wojewódzkim na Dolnym Śląsku.

Jak mawiał Forest Gump w życiu czasami trafia się .....poślizg, jak w spocie Wacława Kani, kandydata do sejmiku województwa Śląskiego. On jednak sprząta nie tylko po sobie...

Zabiegający o reelekcję prezydent Rudy Śląskiej, Andrzej Stania stara się szokować wyborców choć nie osobiście. Jak twierdzi on ma ważniejsze sprawy na głowie.

Wybory to przede wszystkim hasła, slogany, plakaty i spoty. To nawet dobrze, że są kandydaci z pomysłami na walkę o głosy i nie wspierający się jedynie zdjęciami u boku niedźwiedzi, czyli partyjnych liderów. Z drugiej strony inwencja przy kręceniu wyborczych filmików wcale nie przesądza o ich kompetencjach to też wcale nie musimy na nich głosować.