Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

"Czyste powietrze" okazało się klapą. Z rządowego programu nie skorzystał prawie nikt

697
Podziel się:

Tylko 147 osób podpisało umowy na rządowe dopłaty do wymiany starych kotłów i termomodernizację. Taki jest bilans pięciu miesięcy działania programu, dzięki któremu PiS chce walczyć ze smogiem.

Rządowy program walki ze smogiem na razie przynosi wyjątkowo skromne efekty.
Rządowy program walki ze smogiem na razie przynosi wyjątkowo skromne efekty. (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Program "Czyste powietrze" wzięła pod lupę piątkowa "Gazeta Wyborcza". Wystartował on we wrześniu 2018 roku i początkowo cieszył się sporym zainteresowaniem. Najpierw ministerstwo środowiska chwaliło się, że po półtora miesiąca działania programu wnioski o dopłaty złożyło 10 tys. osób. Później tempo trochę spowolniło, bo w sumie do końca stycznia 2019 roku złożono 26 tys. takich wniosków.

Zobacz także: Zobacz też: Walka ze smogiem. "Potrzebujemy przełamania tabu pod hasłem: nie doniosę na sąsiada"

Wnioski o dopłatę to jedno. Osobną kwestią jest to, ile z nich zakończyło się podpisaniem końcowej umowy i ile osób rzeczywiście skorzystało z rządowych pieniędzy. A tutaj efekty są mniej niż skromne, bo to zaledwie 147 osób w całym kraju.

Są województwa, w których jeszcze nikt nie podpisał umowy na dopłatę. I to te z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem: województwo śląskie i małopolskie. Żadnych umów nie ma też w województwach wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim, łódzkim.

Za to najwięcej umów zostało podpisanych w tych województwach, gdzie powietrze jest względnie najczystsze: w kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i pomorskim.

W Skawinie, 24-tysięcznym mieście pod Krakowem, co roku notującym rekordowe poziomy zanieczyszczenia powietrza, nie została podpisana żadna umowa. - To skandal, jak realizowany jest ten program - mówi "Wyborczej" wiceburmistrz tego miasta Tomasz Ożóg. I dodaje, że miasto samo wprowadziło program dopłat do wymiany pieców i montaż paneli słonecznych. Skorzystało już ponad tysiąc osób.

Dlaczego jest taki problem z rządowym programem dopłat? Po pierwsze już samo wypełnienie wniosku jest bardzo trudne i wymaga pomocy kogoś obeznanego z tematem. Poza tym można go złożyć tylko w mieście wojewódzkim, w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Potem trzeba tam jechać jeszcze raz, żeby podpisać ostateczną umowę. To na starcie wyklucza na przykład osoby starsze i mniej mobilne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(697)
Helga
5 lata temu
Niech sie wezma tez za Niemcy bo tam to jest katastrofa!!!w duzych miasta h to nie idzie oddychac taki smrod od aut !!!,
WM
5 lata temu
chcę wymienić tylko piec - śmieciuch na gazowy, a oni każą mi robić termomodernizację, wymieniać okna (a mam dobre i też dość dobrze zapobiegają utracie ciepła!!!) na jeszcze lepsze niż mam i dostanę 30% zwrotu kosztów!!! to bez łaski wymienię sobie sam piec i zapłacę mniej niż z dofinansowaniem!!! Chodzi o to aby dużo kupować i płacić od tego podatek VAT bo nie ma już na te wszystkie PLUSY!!! nie ze mną te numery Bruner!!!
manek
5 lata temu
Posiadam stary 16 letni piec gazowy, dotacja mi się nie należy, bo już mam gazowy. Według pani urzędniczki muszę teraz wymienić z powrotem na kopciucha żeby dostać dotację. Wymieniam na kopciucha i tak zostanę, przynajmniej taniej i w nosie mam środowisko, jak państwo ma mnie gdzieś.
jak tużyc pan...
5 lata temu
złożyłam wniosek w łódzkiem w listopadzie ub roku i do dziś nic nie wiadomo ,telefony milczą, kasy niema nikt nic nie wie kiedy ?
smog
5 lata temu
sztandarowy projekt pisu w wielu funduszach klapa chaos gdyż realizują go prezesi z pisowskiej łapanki bez doświadczenia w kierowaniu tymi instytucjami
...
Następna strona