Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|

Wiedźmin ze srebra. Monety, które docenili kolekcjonerzy i inwestorzy

80
Podziel się:

Miliony fanów Wiedźmina na całym świecie doczekały się pierwszych, ściśle limitowanych monet z wizerunkiem kultowego bohatera. Na początek Mennica Gdańska stworzyła dwie srebrne 5- i 50-dolarówki, dwuuncjową i kilogramową. My sprawdziliśmy ile na inwestycji w monety można zarobić.

Monety wydawane są w drewnianych pudełkach wraz z certyfikatem autentyczności i obwolutą.
Monety wydawane są w drewnianych pudełkach wraz z certyfikatem autentyczności i obwolutą. (Mennica Gdańska)

Tworzona od 1986 roku przez Andrzeja Sapkowskiego i zamknięta w osiem tomów saga "Wiedźmin" została przetłumaczona na ponad 20 języków. Powieści trafiły na listę bestsellerów "New York Timesa", a Andrzej Sapkowski jest dziś najpopularniejszym autorem w serwisie Amazon.com.

W 2001 roku saga doczekała się też ekranizacji, a w grudniu pierwszy sezon serialu wyemitował Netflix. Polsko-amerykańska produkcja okazała się wielkim sukcesem. Według danych firmy Parrot Analytics, badającej wskaźnik popytu na dany film, "Wiedźmin" to obecnie najpopularniejszy serial na świecie. W ciągu zaledwie tygodnia zainteresowało się nim 127 mln osób. Lada dzień ruszą też zdjęcia do drugiego sezonu, którego premierę producenci planują na 2021 rok.

Jeden z najpopularniejszych polskich bohaterów fantasy pojawił się także w grach komputerowych i planszowych, komiksach czy na deskach teatru. Powstała masa pamiątek i gadżetów: portfele, figurki, zegarki i ubrania.

Dziś Geralt z Rivii debiutuje na pierwszych monetach kolekcjonerskich wyprodukowanych w Mennicy Polskiej. Mennica Gdańska, jest natomiast ich pomysłodawcą i dystrybutorem.

Geralt z Mennicy Gdańskiej

Na początek do kolekcjonerów trafią dwie monety wykonane przy użyciu najnowszych technologii (Mennica Polska jest jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie mennic na świecie) oraz najlepszych materiałów m.in. srebra najwyższej próby 999.

Moneta dwuuncjowa (62,2 g) oraz kilogramowa (o średnicy 100 mm) są dodatkowo złocone, a także ozdobione agatami i elementami wydrukowanymi w 3D. Wysoki, 3-milimetrowy relief ukazuje nawet najdrobniejszy detal.

Serię otwiera "Ostatnie życzenie", nawiązujące do opowiadania rozpoczynającego cykl o Wiedźminie. Rewers monety dwuuncjowej przedstawia Geralta, który wraz z Yennefer próbuje uratować swojego kompana Jaskra, owładniętego zaklęciem Dżina.

Miecz Wiedźmina jest platerowany czystym złotem, a Yennefer ma kolorową kulę wydrukowaną na drukarce 3D. Awers zdobią ornamenty zamku w Cintrze, jego główna sala oraz atrybuty Geralta: miecze i symbol wilka.

Tematem monety kilogramowej jest scena, w której Jeż z Erlenwaldu informuje królową Cintry Calanthe, że chce wziąć za żonę jej córkę Pavettę. W okiennicach umieszczone są dwa agaty imitujące zamkowe okno.

Kolejna moneta z serii będzie się ukazywać raz w roku. Wszystkie, łącznie osiem (w dwóch wersjach dwuuncjowej i kilogramowej), złożą się na logiczny ciąg zdarzeń z poszczególnych części sagi.

Pieniądze z wyspy Niue

Nakłady monet były niewielkie: to 2000 sztuk dwuuncjowej i zaledwie 200 sztuk kilogramowej. Dziś zostały już ostatnie sztuki każdej z monet.

Za projekty odpowiedzialni są cenieni w numizmatycznym świecie projektanci, historycy sztuki, graficy i modelarze, a ich pracę konsultował Andrzej Sapkowski.

Mennica Gdańska ma wyłączne prawa do wykorzystania wizerunku Wiedźmina na monetach.

Monety z Wiedźminem to dolary nowozelandzkie (zgodnie z polskim prawem monety z nominałem złotego może emitować jedynie NBP).

Co ciekawe, są one legalnym środkiem płatniczym na wyspie Niue na Oceanie Spokojnym.

Głową terytorium Niue jest władca Wielkiej Brytanii, stąd na awersie monety wizerunek Królowej Elżbiety II oraz napisy w języku angielskim.

Australia i kraje Oceanii, w tym Nowa Zelandia, to numizmatyczni giganci.

Ich walutą posługują się monety kolekcjonerskie wyprodukowane w największych mennicach świata, m.in. Perth Mint, Royal Australian Mint, New Zealand Mint czy New Zealand Post.

Na monetach można dobrze zarobić

Monety kolekcjonerskie czy bulionowe (bite w celach inwestycyjnych) to jeden z najbardziej bezpiecznych sposobów lokowania kapitału. Ich nakłady szybko się wyczerpują, a ceny rosną.

Za monety z serii o Wiedźminie zapłacimy 1,6 tys. zł (za wersję dwuuncjową) oraz 16 tys. zł (za kilogramową). Monety wydawane są w drewnianych pudełkach wraz z certyfikatem autentyczności i obwolutą.

Ile można na nich zarobić?

Ceny monet kolekcjonerskich rosną wraz z upływem zaledwie kilku lat.

Wybity w 2017 roku Bóg Wojny był sprzedawany za tysiąc zł, a dziś kolekcjonerzy są gotowi zapłacić za niego 8 tys. zł.
Wartość zeszłorocznej kilogramowej Angkor Wat wzrosła z początkowych 20 tys. do 25 tys. zł.

Z kolei cena wybitej w 2018 roku, z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, siedmiouncjowej Złotej Kuli (100 sztuk nakładu) wzrosła z początkowych 54 tys. aż do 110 tys. zł.

I ostatni przykład, który pokazuje, że temat ma dla kolekcjonerów znaczenie – stugramowa Beatyfikacja Jana Pawła II w dniu emisji kosztowała 30 tys. Dziś jest warta już 40-50 tys. zł.

Przypadki, w których monety tracą na wartości są rzadkie. Najczęściej dzieje się tak przy bardzo dużych nakładach i mało ciekawych dla kolekcjonerów tematach.

Monety z Wiedźminem cieszą się gigantycznym zainteresowaniem. W ciągu pierwszych tygodni sprzedała się ponad połowa nakładu.

Artykuł powstał we współpracy z Mennicą Gdańską

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(80)
noe
3 lata temu
Sztuczne naganianie na kupno tych monet a to żadne numizmaty tylko jakiś wymysł prywatnej mennicy, tylko frajer to kupi za taka cenę a jak uda się nawet nagonić cenę to za kilka lat nikt jej już nie sprzeda...
Baltazar.
4 lata temu
Monety, które docenili... inwestorzy? Czy Wy macie pojęcie o inwestycjach? Taki towar ma wartość jedynie kolekcjonerską! Jak ktoś chce inwestować to kupuje monety (np. Kanadyjski Liść Klonowy) albo sztabki uncjowe. Pozdrawiam.
Kiełbaśnik
4 lata temu
Pomidory w Lindlu z 20 na 18 staniały.Jakaś większa akcja się szykuje.Jeszcze nie wiem czy na pomidorach czy medalikach.
Ted
4 lata temu
To jest warte tyle samo co stu dolarówka z myszką miki
Ron
4 lata temu
Jak to coś można nazywać monetą jak tam nawet nominału nie ma
...
Następna strona